Od Redakcji
Dwudziesty siódmy numer „Krajoznawcy Górnośląskiego” otwiera materiał rocznicowy o wieży widokowej na Baraniej Górze. Starsze pokolenie górskich włóczęgów pamięta jeszcze szczyt Baraniej Góry ze sterczącym samotnie obeliskiem słupa wysokościowego i widokami zasłoniętymi przez wysokie świerki. I ani się spostrzegliśmy, jak minęła dwudziesta rocznica zbudowania społecznym wysiłkiem działaczy katowickiego Oddziału PTTK wieży widokowej na szczycie. Cóż, dziś po dwudziestu latach świerki usychają i niedługo nowe pokolenie turystów górskich postawi pytanie, po co postawiono na szczycie wieżę widokową skoro z niego i tak wszystko widać? Miejmy jednak nadzieję, że świerki odrosną a wieża pozostanie na długo jeszcze. Wątek historyczny pojawia się także w artykule o jubileuszu półwiecza Akademickiego Klubu Turystycznego „Gronie” z Katowic. MATERIAŁY KRAJOZNAWCZE uzupełniają teksty o krzyżowcach z czerwoną gwiazdą i franciszkanach w Tychach. W ramach naszego KATALOGU KOŚCIOŁÓW DREWNIANYCH prezentujemy tym razem świątynie w Sierakowicach, Sierotach, Smołnicy, Soblówce i Starej Wsi.
Numer zamykają w cyklu LUDZIE wspomnienia harcmistrza Krzysztofa Witkowskiego, naszego Kolegi, zasłużonego instruktora krajoznawstwa, o druhu Teodorze Belke, w czterdziestą rocznicę jego tragicznej śmierci.
W tym miejscu pragniemy też poinformować, że w czerwcu 2011 r. ukazała się drukiem bibliografia „Krajoznawcy Górnośląskiego” nr 1-25 oraz „Materiałów szkoleniowo-informacyjnych Komisji Krajoznawczej Z W PTTK”, które były prekursorem naszego periodyku.
Zapraszamy do lektury.
XX lat wieży widokowej na Baraniej Górze
PAMIĘCI TYCH, KTÓRZY TWORZYLI WIZJĘ WIEŻY
I JĄ URZECZYWISTNILI - CHWAŁA WAM I CZEŚĆ !
TAK SIĘ TO ZACZĘŁO...
Rok 1988 - jubileusz XXXV-lecia Koła Przewodników Beskidzkich przy Oddziale PTTK w Katowicach. Tak wspomina ten czas Prezes Koła Przewodników Beskidzkich O/PTTK w Katowicach - Karol Lipowczan, bratanek znanego przedwojennego działacza PTT, organizatora narciarstwa śląskiego Jana Lipowczana, którego imię nosiła skocznia narciarska w Wiśle-Głębcach i szlak niebieski z Wisły-Czarnego na Baranią Górę: „Rozważałem jak w godny sposób Koło może uczcić swój jubileusz. Chodząc od dziecka po górach zawsze z wielkim zainteresowaniem oglądałem i analizowałem mapy, plansze, napotykane drogowskazy. Bardzo podobały mi się umieszczane na widokowych miejscach specjalne stoliki z wyrysowaną panoramą okolicznych szczytów, gdzie można było przez odpowiedni celownik ustalić ich nazwy, wysokość i odległość od miejsca w którym stałem. Widziałem takie w Sudetach, Wielkiej Fatrze, w Tatrach po drugiej stronie granicy. Słyszałem, że podobne są w Alpach. A może by tak w naszym Beskidzie Śląskim?
Ojcowie Franciszkanie w Tychach
Tychy to ruchliwe, nietypowe - a przez to ciekawe - miasto pod patronatem św. Krzysztofa, liczące obecnie 130 tys. mieszkańców. Posiada dużą ilość terenów zielonych, ścieżek rowerowych i szlaków turystycznych, wiele ciekawych rozwiązań architektonicznych i komunikacyjnych, co czyni z niego atrakcyjne miejsce do życia.
W tym wielkim mieście o powierzchni 82 km2, na granicy osiedla „O" i „P" wyrasta ciekawy budynek. Kiedyś przechodzący tędy młodzi ludzie stwierdzili: „Oni powariowali, zaś budują kościół". Mieli rację, bo w tym miejscu, obok tajemniczej kapliczki z figurą Matki Boskiej z Dzieciątkiem, powstaje nietypowa świątynia. Nietypowa, bo kamienna, nawiązująca do bazyliki w Asyżu. Świątynia jakby żywcem przeniesiona ze średniowiecza, pełna symboliki i tajemnic.
Tyski kościół nie jest repliką bazyliki św. Franciszka w Asyżu, ale czymś więcej. Budowany na rzucie krzyża podkreśla stygmatyzm św. Franciszka i jego umiłowanie Drogi Krzyżowej. Kopie budowli asyskich są tu tylko dwie: kaplica Matki Boskiej Anielskiej z Porcjunkuli i kaplica grobu św. Franciszka.
Krzyżowcy z czerwoną gwiazdą
ZAKONY RYCERSKIE
Ogłoszenie przez papieża Urbana II w 1095 r. wyprawy krzyżowej, mającej na celu uwolnienie ziem chrześcijańskich na Wschodzie, doprowadziło do wyzwolenia Ziemi Świętej spod okupacji Turków Seldżuków i utworzenia w 1099 r. Królestwa Jerozolimskiego. Wkrótce na jego terenie pojawiło się kilkadziesiąt tysięcy osadników oraz liczne rzesze pielgrzymów. Dla zapewnienia bezpieczeństwa i opieki jednym i drugim, zaczęły powstawać zakony rycerskie, łączące elementy życia monastycznego z etosem rycerskim.
Początek dali bożogrobcy, czyli Zakon Rycerski Grobu Bożego w Jerozolimie (łac. Ordo Equestris Sancti Sepulcri Hierosolymitani) wywodzący się z założonej w 1099 r. przez Gotfryda de Bouillon kapituły. Początkowo zakon stanowiło 20 kanoników sprawujących służbę duszpasterską i 50 rycerzy krzyżowych wywodzących się z najlepszych domów rycerskich, podlegających patriarsze Jerozolimy. Na podobnej zasadzie powstał Zakon Rycerzy Jerozolimskiego Szpitala św. Jana Chrzciciela (łac. Ordo Militia Sancti Johannis Baptistae Hospitalis Hierosolimitani), nazywany zakonem joannitów (później kawalerów rodyjskich i maltańskich).
Katalog Kościołów Drewnianych - Sobolówka
Soblówka jest niewielką wsią w gminie Ujsoły, leżącą nad potokiem Cicha (jednym ze źródłowych odcinków Ujsoły), ok. km na płd. od Żywca. Założyli ją osadnicy wołoscy w XVII w. i pierwotnie nazywała się Cicha. Nazwę Soblówka wieś przyjęła w XX w. od przysiółka o tej nazwie, w którym zbudowano kaplicę i placówkę straży granicznej. Mieszkańcy należeli do parafii w odległych o ok. 8 km Ujsołach, stąd też pojawiła się inicjatywa budowy własnej placówki duszpasterskiej, która wyszła od proboszcza parafii w Ujsołach – ks. Józefa Półki. On sam zaprojektował kaplicę, dla budowy której zawiązał się w 1948 r. komitet budowy w składzie: Józef Salachna (przewodniczący) oraz Wiktor Szczotka, Wincenty Paździorko, Józef Wolny, Jan Salachna, Ludwik Sporek i Jan Bednarz. Podjęto starania o zakup parceli. Z pomocą przyszły lasy państwowe (leśniczy z Soblówki (Józef Sporek), nadleśniczy z Ujsół (Stanisław Piewcewicz) oraz proboszcz (Józef Półka). Zaczęto też zbiórkę środków na budowę, głównie wśród mieszkańców Ujsoł, Złatnej, Glinki i Soblówki. W 1949 r. przystąpiono do budowy kaplicy. Transport i proste roboty budowlane wykonywali przyszli parafianie, zaś roboty ciesielskie – Józef Salachna i Wincenty Paździorko. Po trzech latach, 8 listopada 1952 r., następca ks. Józefa Półki – ks. Józef Piotrowski – dokonał poświęcenia kaplicy Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny. Jednak na erygowanie parafii trzeba było czekać do roku 1990.