Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies.

Czytaj więcej…

Zrozumiałem

Od redakcji

kg40    Czterdziesty numer „Krajoznawcy Górnośląskiego” przyszło nam wydać w kolejnym roku pandemii Covid 19. Działania Górnośląskiego Kręgu Krajoznawczego do maja 2021 r. były zawieszone. Zaczęliśmy nasze krajoznawcze wojaże dopiero 8 maja od 35. Górnośląskiego Sympozjum Krajoznawczego po północnej części województwa opolskiego. Od lipca wróciły regularne comiesięczne zebrania, a w październiku doprowadziliśmy do skutku Sejmik Przodowników Turystyki Pieszej - tym razem w Kotlinie Jeleniogórskiej i Dreźnie. Udało nam się też przygotować kolejny numer „Krajoznawcy Górnośląskiego”, za co wszystkim autorom serdecznie dziękuję.
    Niejako jubileuszowy numer otwiera tekst Edwarda Wieczorka o bytomskich judaikach, z którym koresponduje artykuł Anny i Tomasza Śmiałków, proponujących spacer śladem bytomskiej społeczności żydowskiej. Niestrudzony w chodzeniu i pisaniu Mateusz Sama przybliża kolejny fragment Szlaku Okrężnego Jaworzna, a Mariusz Dmetrecki pokazuje drewniane dornki fińskie, których sporo zachowało się jeszcze w naszym regionie.
    W Miscellaneach prezentujemy regulamin Odznaki „Rowerem dookoła Śląska Cieszyńskiego”, a w dziale Sylwetki - zmarłych Władysława Sosnę i Jana Żywioła.
    Zmarłych w tym roku było znacznie więcej. Przypomnę więc tylko, że: 19 lutego zmarł Zygmunt Braclawik, 3 maja - Jan Górski; 4 maja - Zbigniew Górnisiewicz, 28 czerwca - Henryk Stasiński i 14 października - Henryk Hadasz. Wszyscy to wybitni krajoznawcy, regionaliści, a Heniek Hadasz - znakomity fotografik. Niech spoczywają w pokoju.
    Jak zwykle zachęcamy do odwiedzania naszej strony internetowej krajoznawca.org, na której - oprócz archiwalnych numerów „Krajoznawcy Górnośląskiego” - znajdują się skany artykułów prasowych naszych kolegów, publikujących w różnych czasopismach oraz pliki dźwiękowe. Strona ma też swoje „siostry” na Facebooku i Google+. Zapraszamy serdecznie do ich polubienia.
    Polecamy także blog Edwarda Wieczorka na portalu www.siaskie.travel pod nazwą „Odkrywamy Śląskie" (https://www.slaskie.travel/pl-PL/Artykuly7974l48)

Miłej lektury.

Jednorodzinne budownictwo drewniane PRL-u na przykładzie domków fińskich

    W Polsce okresu powojennego zagadnieniem wymagającym jak najszybszego rozwiązania była sprawa mieszkań dla mieszkańców kraju, głównie klasy robotniczej, dlatego kierownictwo przemysłu węglowego powołało w dniu 1.12.1946 r. Biuro Budowlane Przemysłu Węglowego, którego celem był nadzór nad budownictwem mieszkaniowym, w tym nad organizacją budownictwa domków fińskich, które dziś są zabytkiem architektury powojennej.

    Domek fiński to typ drewnianego, prefabrykowanego budynku jednorodzinnego występującego w Polsce, głównie na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim (ale też np. w Warszawie czy w Gdańsku). Osiedla takich domków szczególnie chętnie i często budowano w miejscach, gdzie brakowało mieszkań dla robotników w rozbudowujących się kopalniach i fabrykach, by złagodzić głód mieszkaniowy na czas przejściowy 20–30 lat.

    Brak drewna w kraju (a w szczególności drewna suchego), brak w kraju fabryk przygotowanych do seryjnej budowy domów i ich elementów oraz wzory zastosowane w dziedzinie masowego budownictwa przez Związek Radziecki, Stany Zjednoczone i szereg krajów zachodnich skłoniły przemysł węglowy i Ministerstwo Odbudowy, decydujące w ostatniej instancji o sprawach budownictwa mieszkaniowego, do zamówienia i sprowadzenia dla przemysłu węglowego z zagranicy prefabrykowanych drewnianych domków.

    Domki te sprowadzano głównie z Finlandii – stąd ich popularna i przyjęta potocznie nazwa. Otrzymywano je głównie jako reparacje wojenne lub w bezgotówkowej wymianie za polski węgiel i koks. Pomysłodawcą transakcji wiązanej z Finami był Jan Mitręga, ówczesny Minister Górnictwa i Energetyki, który w II połowie lat 40. XX wieku podpisał umowę, w ramach której rząd fiński wysyłał do Polski transporty drewnianych domków składanych z prefabrykatów. Kontrakt przewidywał dostawę w latach 1947/48 ok. 4 tys. drewnianych domków.

Czytaj więcej: Jednorodzinne budownictwo drewniane PRL-u na przykładzie domków fińskich