Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies.

Czytaj więcej…

Zrozumiałem

Ratowanie zabytków techniki

    W regionie bytomsko-tarnogórskim istnieje jeszcze wiele reliktów przeszłości, oczekująceych w kolejce do uratowania przed zniszczeniem. Są to - oprócz licznych zabytków sakralnych i świeckiech - obiekty techniki i dawnego przemysłu. Miastami przodującymi w ich ochronie są Tarnowskie Góry i Zabrze, gdzie utworzono kilka skansenów dawnego, górnośląskiego górnictwa.
    6 lutego 1995 r. powstała "Fundacja na rzecz ratowania zabytków techniki Górnego Śląska i Zagłębia". Jej pierwszym przedsięwzięciem jest utworzenie skansenu "Alfred" w Katowicach. W tym celu powołano fundację i zarząd pod nazwą "Skansen Szybu Alfred", która szuka środków i przyszłego właściciela obiektu (mógłby nim zostać Związek Górnośląski). W skansenie, oprócz wystaw stałych i czasowych, znajdą miejsce instytucje kulturalne.
    W Piekarach Śląskich temat ochrony zabytków techniki pojawił się kilka lat temu. W czasie poprzedniej kadencji Rady Miejskiej, na zebraniach Komisji Edukacji, Kultury i Sportu wielokrotnie dyskutowano o istniejących na terenie miasta zabytkach. Przewodniczący Komisji Alfred Kiera był i pozostaje wielkim orędownikiem ratowania zabytków. Ze środków Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu sfinansowano wówczas wykonanie dokumentacji fotograficznej zabytków Piekar Śląskich, którą zrealizował Stanisław Lipczyński. Nakręcono również film o zabytkach techniki w Piekarach Śląskich. Plon tych prac prezentowany jest w Izbie Regionalnej przy ul. Bytomskiej 92.


    Stare obiekty techniki, które pretendują do miana zabytków, ulegają niszczącemu działaniu czasu i wandali. Wymagają one opieki i - w razie potrzeby - interwencji budowlanej. Idealnym rozwiązaniem byłoby zgromadzenie wszystkich eksponatów i urządzeń na terenie XIX-wiecznej, nieczynnej kopalni galmanu "Rozalia" w Dąbrówce Wielkiej. Jej zabudowania przemysłowe z nadszybiem, kuźnią i kotłownią są w dobrym stanie. Mogłoby tu trafić m.in. sporo starych urządzeń z kopalni "Andaluzja".
    Gdyby znalazło się grono entuzjastów historii przemysłu górnośląskiego w ogóle, a piekarskiego w szczególe, idea utworzenia na "Rozalii" skansenu mogłaby się stać rzeczywistością. Utworzenie w dalszej kolejności fundacji ratowania zabytków techniki w Piekarach Śląskich byłoby dalszym krokiem do utworzenia skansenu. Żywię nadzieję, że już w niedalekiej przyszłości do tego dojdzie.
    Interwencji konserwatorskiej wymagają także budynki świeckie, zwłaszcza dawne siedziby gmin w Piekarach Śl. i Brzezinach Śl. W wyremontowanym, dawnym zarządzie Piekar Śląskich przy ul. Ks. Damrota mogłoby znaleźć swoją siedzibę Muzeum Miejskie oraz wiele instytucji kulturalnych. Ozdobą dzielnicy mogłaby się także stać dawna siedziba gminy w Brzezinach Śląskich.
    Piekary Śląskie posiadają kilkadziesiąt obiektów architektury sakralnej. Najstarsze sięgają historią w początek XIX wieku. Są one na ogół w dobrym stanie, gdyż jako miejsca kultu są otaczane opieką wiernych. Wyjątkiem jest tu kaplica MB w Szarleju, dewastowana przez chuliganów (obecnie zabezpieczana). Odnowienia wymagają także trzy rzeźby sakralne w pobliżu kaplicy Św. Barbary i otoczenie kaplicy Św. Ignacego na skwerze przy ul. Ks. J. Popiełuszki. Ogólnodostępna Kalwaria jest także narażona na niszczycielską działalność chuliganów i niektóre obiekty muszą być sukcesywnie odnawiane. Nie bądźmy więc obojętni wobec aktów niszczenia reliktów przeszłości.

Herbert Gawlik