Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies.

Czytaj więcej…

Zrozumiałem

Jerzy Żymirski (1930-2002)

zymirski    Niespodziewanie środowisko turystów, krajoznawców i fotografików straciło niezwykle aktywnego kolegę Jurka Żymirskiego.

    Urodził się 12 marca 1930 r. we Lwowie, lata młodości spędził w Radomsku. Był pedagogiem, absolwentem Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Łodzi. Nauczał matematyki w szkołach Będzina i Czeladzi. Interesował się również informatyką.

    Od wczesnej młodości interesował się fotografią, odkąd w wieku dziecięciu lat otrzymał swój pierwszy aparat fotograficzny. Z zamiłowania do fotografii uczynił sposób artystycznego wyrażania swego przywiązania do ziemi, która stała się Jego małą Ojczyzną - Ziemi Zagłębiowskiej.

    Szczególnym sentymentem darzył Czeladź. Dokumentował fotograficznie starą, chylącą się ku upadkowi architekturę. Szukał detali, niezwykłego świata między szczelinami domostw. Szczególnie ukochał czeladzką architekturę drewnianą, z czego powstał cykl zdjęć zatytułowany: „Czeladź, której już nie ma”.

    Zawsze mówił, że jest Czeladzianinem lub Zagłębiakiem z wyboru.

    Po przejściu na emeryturę wiele czasu poświęcił rekonstrukcji starych fotografii, powstałych na początku minionego wielu. Poddawał je obróbce komputerowej, tworząc nową jakość, czego efektem była wystawa pt. „My z Czeladzi”, prezentująca miasto i jego mieszkańców na początku XX w.

    Był wieloletnim członkiem Katowickiego Towarzystwa Fotograficznego i współzałożycielem Grupy Dobrej Fotografii „Manus”. Był także członkiem Komisji Fotografii Krajoznawczej PTTK w Chorzowie. Fotografia krajoznawcza miała w jego dorobku twórczym ogromne znaczenie. Za osiągnięcia w tej dziedzinie został odznaczony przez ZG PTTK Medalem im. Kremsera.

    Jego prace były prezentowane podczas licznych wystaw zbiorowych i indywidualnych. Do najbardziej znanych należały: „Czeladź, której już nie ma”, „Zagłębiowski tryptyk cmentarny” i „My z Czeladzi”.

    Był wieloletnim członkiem Stowarzyszenia Miłośników Czeladzi. Współpracował także z miesięcznikiem samorządowym „Echo Czeladzi”, w którym przez kilka lat publikował, cieszący się wielką popularnością, cykl zdjęć zatytułowany: „Czeladź, której już nie ma".

    Wiele czasu,poświęcał na popularyzację piękna ziemi zaglębiowskiej, szczególnie podczas spotkań „środowych” w kawiarence PTTK na zamku będzińskim i w pałacu Mieroszewskich w Będzinie-Gzichowie.

    Jerzy Żymirski był laureatem prestiżowego Medalu 150-lecia Fotografii. W 1999 r. otrzymał Nagrodę Miasta Czeladzi, a w 2001 r. został uhonorowany odznaką Zasłużony Działacz Kultury.

    W dniu 6 kwietnia 2002 r. odszedł na zawsze wspaniały Kolega, Przyjaciel. Zaglębiak, Człowiek, który wyznawał maksymę: „bez przeszłości nie ma przyszłości”. Pochowano Go na cmentarzu parafialnym w Czeladzi przy ul. Nowopogońskiej.

Janina Góra