Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies.

Czytaj więcej…

Zrozumiałem

Leonard Kłos 1932-2018

lk1    27 sierpnia 2018 r. zmarł w Bytomiu Leonard Kłos, przewodnik, przodownik turystyki górskiej, współautor licznych publikacji o Miechowicach i poeta. Nauczyciel kilku pokoleń przewodnickich.
    Leonard Kłos (zwany zdrobniale Leonem) urodził się 21 lutego 1932 r. w cieniu huty „Bobrek”, z którą związał później swe dorosłe, zawodowe życie. Przyszedł na świat jako Oskar Richard Kloss – drugie z czworga dzieci Adeli i Józefa, górnika kopalni węgla kamiennego „Gräfin Johanna” („Bobrek”). Decyzją Starosty Powiatu Bytomskiego w 1948 r. przymusowo zmieniono Mu imię na Leonard Alojzy i spolszczono nazwisko z Kloss na Kłos.
    Nie miał łatwego dzieciństwa. Ojciec, były powstaniec śląski, po dojściu Hitlera do władzy został uwięziony. Dalsza rodzina z okolic Woźnik przygarnęła czasowo Leonarda, by ulżyć nieco jego matce. Pod koniec II wojny światowej wrócił na Bobrek, gdzie zastało go wkroczenie wojsk sowieckich 27 stycznia 1945 r. Jak wspomina – jako jeden z nielicznych odważył się wówczas chodzić po ulicach. Ojca w lutym 1945 r. Sowieci internowali do Donbasu, matkę – do obozu pracy w Bierawie w sąsiedztwie Kędzierzyna. Leonard, wówczas 13-latek, udał się w warunkach wciąż jeszcze trwającej wojny, w samotną podróż do matki, do obozu, gdzie zaraził się tyfusem.
    Klasy I-V ukończył w niemieckiej szkole, a VI już po wojnie w Polsce. W latach 1946-1948 uczęszczał do Gimnazjum Przemysłowego przy hucie „Bobrek”, następnie podjął pracę w biurze konstrukcyjnym huty „Bobrek” (w której Jego dziadek Franz był przed wojną majstrem). Tam dostrzeżono Jego zdolności do kreślenia i skierowano Go do trzyletniego Technikum dla Pracujących.
    W zawodowej pracy przeszedł różne szczeble kariery – od mistrza i kierownika zmiany, po kierownika działu gazownictwa huty.

    Na początku lat pięćdziesiątych związał się z ruchem młodzieżowym. Jako delegat Związku Młodzieży Polskiej brał udział w V Światowym Festiwalu Młodzieży i Studentów w Warszawie w 1955 r. Wówczas był już słuchaczem szkoły podoficerskiej (1955-1956) po czym w stopniu kaprala odbył służbę wojskową w jednostce w Skwierzynie.
    Po powrocie z wojska zafascynował się turystyką. 1 lipca 1958 r. wstąpił do Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajo-znawczego na terenie huty „Bobrek”. Należał od początku do najbardziej twórczych i aktywnych działaczy tamtejszego Koła Zakładowego, w którego zarządzie był od 1961 do 1991 r., pełniąc przez 14 lat funkcję Prezesa Koła. Prowadził wiele kwalifikowanych obozów wędrownych w górach, także w ówczesnej Czechosłowacji. Tatry Polskie i Słowackie, Niskie Tatry i Fatra stały się jego drugą miłością.
    Na terenie huty „Bobrek” był organizatorem wielu wycieczek i rajdów, w tym masowych Rajdów Zakładowych Huty „Bobrek” w latach 70-tych i 80-tych (każdorazowo 1000-1500 uczestników). Poza sezonem górskich wędrówek organizował dla hutników i ich rodzin liczne wycieczki krajoznawcze – zwłaszcza wyjazdy do Krakowa, połączone ze zdobywaniem odznaki „Przyjaciela Krakowa” (łącznie kilkaset odznak).
    Działając w PTTK zdobywał sukcesywnie kolejne uprawnienia kadry turystycznej: przewodnika beskidzkiego (1964 r.), przewodnika terenowego po województwie katowickim, pilota wycieczek i przodownika Górskiej Odznaki Turystycznej (1966 r.), przewodnika zakładowego po hucie „Bobrek” i pilota wycieczek zagranicznych (1972 r.) przewodnika miejskiego po GOP i instruktora przewodnictwa (1982 r.).
    Był nauczycielem kilku pokoleń bytomskich przewodników, niestrudzonym obrońcą zabytków regionu. Współpracując z Radą Dzielnicy Miechowice przez kilkanaście lat prowadził batalię o zabezpieczenie i rewitalizację ruin pałacu Tiele-Winklerów w Miechowicach. Popularyzował również przyrodę i jej ochronę, m.in. organizując wycieczki i warsztaty dla nauczycieli nauczania zintegrowanego. Opracował też przyrodnicze ścieżki edukacyjne: po Lesie Miechowickim i Suchogórskim Labiryncie Skalnym.
    Od roku 1980, kiedy reaktywowano Hutniczy Klub Sportowy Stal Bobrek (powstał w 1945 r.) – do przejścia na emeryturę w 1991 r. był członkiem jego Zarządu (m.in. klub prowadził od 1981 r. do likwidacji huty w 1994 r. I-ligowe sekcje koszykówki mężczyzn i kobiet „Bobry Bytom”).
    Przez prawie ćwierćwiecze (1965-1989) był przewodniczącym Komisji Młodzieżowej Oddziału PTTK w Bytomiu, organizując m.in. 25 edycji Rajdów Młodzieżowych. Wówczas też (1971 r.) miałem okazję się z Nim zetknąć. Wkrótce potem, w 1973 r. ukończyłem kurs przewodników terenowych po województwie katowickim, którego Leonard Kłos był organizatorem, a zarazem autorem materiałów szkoleniowych dla uczestników. Prawdopodobnie była to pierwsza Jego poważniejsza publikacja. Co prawda na tzw. „małej poligrafii:”, ale w objętości ponad 130 stron i nakładzie kilkudziesięciu egzemplarzy.
    Zajmując się przez prawie dwadzieścia lat szkoleniem i doszkalaniem bytomskich przewodników, opracował szereg map panoramicznych, informatorów; przeprowadził setki wykładów i prelekcji oraz wycieczek szkoleniowych. Ale Jego prawdziwą pasją stało się pisanie.
    W 1997 r. wydał bardzo szczegółową (1:7 500) mapę turystyczno-krajoznawczą „Lasy Bytomskie i okolice”, w której „odkurzył” dawne nazwy miejscowe, a często nadał miejscom swoje nazwy. Niektóre z nich na trwałe weszły do toponomastyki bytomskiej, jak np. „Suchogórski Labirynt Skalny”. Wówczas też – po kilkunastu latach przerwy – ponownie spotkaliśmy się i zaczęliśmy wspólną działalność autorską. Jej pierwszym owocem była monografia „Bytom i Wyżyna Miechowicka. Przyroda i zabytki” (Bytom 2002). Kolejną, była broszura towarzysząca wyznakowanej z inicjatywy Leonarda Kłosa ścieżki dydaktycznej w lesie miechowickim pt. „Ciekawe drzewa lasu bytomskiego. Ścieżka dydaktyczna w Miechowicach” (Bytom 2003). Dwa lata później ukazał się nasz przewodnik „Miechowice, rowerem przez dzieje” (Bytom 2005), a po kolejnych czterech latach - nasza publikacja „Z biegiem Bytomki” (Bytom 2009). Zainteresowanie dziejami i zabytkami Miechowic było ciągle bardzo duże, więc opracowaliśmy nową wersję przewodnika pt. „Miechowice i okolice. Przyroda i zabytki” (Bytom 2013). Naszą ostatnią wspólną realizacją był piękny album „Bytom z natury zielony – Las Miechowicki” (Bytom 2016).
    Po osiemdziesiątych urodzinach zaczęła się kolejna fascynacja Leona – poezja. Może nie były to strofy godne antologii literackich, ale czytelnicy jego wierszy przyjmowali je z sympatią. W latach 2013-2017 Leonard wydał własnym sumptem 5 tomików „Wierszy wybranych”. Kolejnego nie zdążył już opracować…
    W 1964 r. ożenił się z Zofią Urbańską, z którą mieli jednego syna – Krzysztofa (ur. 1968 r.). Z Zosią przeżyli szczęśliwe 46 lat. Zmarła w 2010 r. Osiem lat po Niej na wieczną włóczęgę ruszył Leonard. W skutek urazu głowy po potrąceniu Go przez nieznanego rowerzystę, zmarł 27 sierpnia 2018 r. W mszy żałobnej w kościele Bożego Ciała uczestniczył Prezydent Bytomia Damian Bartyla. Pochowaliśmy Leonarda obok Zosi na cmentarzu przy kościele Św. Krzyża w Miechowicach 1 września 2018 r.

lk2
*

    Za działalność zawodową i społeczną w turystyce Leonard Kłos był odznaczony m.in. Złotym Krzyżem Zasługi, złotą odznaką „Zasłużony Działacz Turystyki”, złotą odznaką „Zasłużonemu w Rozwoju Województwa Katowickiego”, Złotą Honorową Odznaką PTTK i złotą odznaką „Zasłużony w Pracy PTTK Wśród Młodzieży”. Był wpisany do Księgi Zasłużonych Działaczy PTTK Województwa Śląskiego. Uhonorowano Go Medalem „750-lecia Bytomia”.

*

    Kiedy dowiedziałem się o Jego śmierci, napisałem posta na facebooku: „Ludzie przychodzą i odchodzą, ale pamięć pozostaje”. I tak w istocie jest. Będziemy Go pamiętali.

Edward Wieczorek