Katalog Kościołów Drewnianych - Woźniki

    Dzisiejsze Woźniki to niewielkie miasto w powiecie lublinieckim, obecnie na prawach gminy miejsko-wiejskiej liczące ok. 4,4 tys.mieszkańców. Jego zalążkiem była dawna osada grodowa. Ślady wczesnośredniowiecznego okólnego grodziska ziemnego z wałem i częścią fosy, pomimo zniszczenia dokonanego w 1906 r. – o czym w dalszej części opisu – są jeszcze widoczne1. Pierwsza wzmianka znajduje się w spisanym po łacinie dokumencie średniowiecznym Bolesława opolskiego z dnia 1.09.1310 r. – miasto wymienione jest pod nazwą Wosnik. W księdze Liber beneficjorum dioecesis Cracoviensis2, dotyczącej lat 1470-1480 Jan Długosz podaje już nazwę w staropolskiej formie Woznyky.

    Swą nazwę Woźniki zawdzięczają prawdopodobnie średniowiecznej funkcji służebnej wsi, którą było dostarczanie podwód3, czyli koni dla władcy i jego rycerzy. Miejscowość początkowo otrzymała prawa targowe zamienione później na pełne prawa miejskie, które potwierdzone zostały w 1386 r.

    Miasto przechodziło różne koleje losu, zarówno te sprzyjające rozwojowi jak i tragiczne. Nie omijały miasta wojny i pożary. Najtragiczniejszy pożar miał miejsce 11.08.1798 r., kiedy to od uderzenia pioruna zapaliła się stodoła wdowy Marii Böhm, a od niej – 132 domy wraz z zabudowaniami gospodarskimi. Spalił się także kościół parafialny św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Co dziwne z pożogi ocalała na rynku, niemal wtłoczona w kościelny mur, niewielkich rozmiarów kapliczka, wewnątrz której umieszczona jest barokowa figura św. Jana Nepomucena, patrona chroniącego powodzią, zbudowana prawdopodobnie w początku XVIII w. Powiadano, że ocalenie kapliczka zawdzięcza samemu Świętemu, który płacząc nad tragicznym losem miasta, rzęsistymi łzami ugasił „lizające już kapliczkę płomienie” 4.  Kolejny pożar dotknął Woźniki w 1860 r.

    W mieście jest sporo zabytkowych obiektów. Do najważniejszych (najciekawszych) należą: układ urbanistyczny; rynek z ratuszem zbudowanym w 1862 r. po drugim wielkim pożarze; kaplica św. Floriana – wybudowana w 1772 r.; kaplica Góra Oliwna – zbudowana w 1910 r. z cegły na zboczu Coglowej Góry (365 m n.p.m.) – najwyższego wzniesienia w granicach miasta. Służyła niegdyś jako kaplica przedpogrzebowa. Nazwa wywodzi się od obrazu, w ołtarzyku kaplicy, przedstawiającego Jezusa modlącego się na Górze Oliwnej w towarzystwie śpiących Uczniów. Przed Jezusem Anioł trzymający kielich: „Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech ominie mnie ten kielich. Ale Twoja, a nie moja wola niech się stanie” (Mt 26,39) i wymieniana już kaplica św. Jana Nepomucena na rynku. Warto też wspomnieć o kościele parafialnym św. Katarzyny Aleksandryjskiej z 1828 r. (1829 r.) i najbardziej nas interesującym kościółku drewnianym św. Walentego na cmentarzu poza miastem. Stoi on w polu, oddalony o kilkaset metrów od głównego traktu wiodącego przez miasto, a dojazd do niego z centrum prowadzi malowniczą lipową aleją.

    Prawdopodobnie pod koniec XIII w. w pobliżu średniowiecznego obronnego grodziska i w osadzie służebnej stanął kościół drewniany pod wezwaniem śś. Walentego, Bartłomieja i Stanisława. Był on wówczas pierwotnym kościołem parafialnym. Zgodnie z tradycją przypisuje mu się bardzo dawne istnienie. Najstarsza wzmianka o nim pochodzi jednak dopiero z 1497 r. jako o znajdującym się poza miastem. Bowiem w połowie XV w. nastąpiło odnowienie praw miejskich i zmieniono lokalizację miasta i kościoła. Na nowym miejscu postawiono kościół św. Katarzyny, będący odtąd kościołem parafialnym. Kościół drewniany stał się kaplicą, a z biegiem czasu kościołem cmentarnym.

    Do niedawna uważano, że kościół zbudowano w 1696r5 na miejscu znoszczonej, starszej świątyni, ale badania przeprowadzone w 2000 r. w archiwach parafialnych, prowadzone równolegle do renowacji kościoła, wykazały, że kościół powstał w XV w., a rok 1696 dotyczy nie budowy, a remontu świątyni6.

    Fundatorami kościoła i jego patronami byli zamożni mieszczanie woźniccy. Przy kościółku od początku istniał cmentarz, na którym sporadycznie chowano zmarłych. Groby te uchodziły wówczas za „niehonorowe“, grzebano tu dzieci zmarłe bez chrztu, zwłoki znalezionych włóczęgów, ciała straconych.

    Według protokołu wizytacyjnego z 5.10.1720 r. świątynia miała nadal równocześnie 3 wezwania – św. Walentego, św. Bartłomieja i św. Stanisława. Obecnie pozostało tylko wezwanie św. Walentego. W l. 1798-813 podczas odbudowywania po pożarze kościoła św. Katarzyny – pełnił on funkcję kościoła parafialnego.

    Kościół św. Walentego jest mały, konstrukcji zrębowej, tradycyjnie orientowany. Osadzony na podmurowaniu zbudowany jest na planie jednego prostokąta zamkniętego trójbocznie. Salowy, brak jest wyraźnego, odrębnego prezbiterium, co jest zrozumiałe przy jego niewielkich wymiarach. W zachodniej części w XVIII w. zbudowano czworoboczny przedsionek-kruchtę, a od północnego wschodu jest niewielka zakrystia. Południowa ściana wzmocniona jest dwoma lisicami. W niej znajduje się boczne wejście do kościoła, aktualnie nie używane.

wozniki

    Do zachodniej ściany kościółka przylega ośmioboczna wieżyczka, konstrukcji słupowej o pionowych ścianach szalowanych deskami. Zwieńczona jest latarnią nakrytą niskim, dzwonowatym hełmem. Wprowadza element oryginalności do bryły kościoła. Wokół ścian – z wyjątkiem zakrystii i kruchty – zbudowano, przykuwające uwagę, otwarte soboty, wsparte na słupach z mieczowaniami. Od południa zwraca uwagę wybrzuszenie zadaszenia sobót osłaniające boczne wejście do kościoła. Ściany do wysokości sobót zabezpieczone są gontem, a przykrycie lisic na południowej ścianie powoduje malownicze jej zafalowanie.

    Dach jest jednokalenicowy, siodłowy, nad prezbiterium i nad kruchtą trójpołaciowy. Nad zakrystią pulpitowy. Wnętrze kościoła rozświetlają trzy okna: dwa w ścianie południowej i jedno w północnej. Dodatkowo małe okienka oświetlają kruchtę. Okna zabezpieczone są ozdobnym okratowaniem.

    Wnętrze nie jest zbyt bogato wyposażone. Jest jeden ołtarz umieszczony na czołowej ścianie prezbiterium. Ołtarz jest skromny, w jego centralnym miejscu umieszczono obraz przedstawiający św. Walentego z klęczącą u Jego stóp matką z dzieckiem. Na ścianach prezbiterium, w czasie przeprowadzonego w 1901 r. generalnego remontu, Otto Kowalewski z Katowic namalował cztery sceny z życia Jezusa Chrystusa: Chrzest w Jordanie, Modlitwę w Ogrojcu (na Górze Oliwnej), Śmierć i Zdjęcie z Krzyża oraz Zmartwychwstanie. W czasie tego remontu wymieniono też ołtarz.

    Najcenniejszym elementem wyposażenia jest renesansowa ambona z XVII w.7 Jest osadzona na podstawie w kształcie kielicha, ozdobiona ornamentem w postaci dwugłowych cesarskich orłów i postaciami Ewangelistów z ich symbolami. Wartość tej ambony wynika także z niecodziennej techniki, w jakiej wykonano jej dekoracje. Jest to tzw. „paper-mache” - technika polega na stworzeniu z drobin papieru rozmoczonej masy, do której dodaje się substancje wiążące, barwniki i środki konserwujące. Mokra masa daje się swobodnie formować i pod wpływem suszenia twardnieje tworząc trwałą, a zarazem lekką ozdobę.

    Kościół posiada pozorny płaski strop, ozdobiony polichromią przedstawiającą rozgwieżdżone niebo, na którym nad prezbiterium jest trzymany przez aniołów wachlarz z symboliczną Adoracją Zmartwychwstałego Baranka Bożego. Baranek leży na kuli ziemskiej opierającej się na Krzyżu z Kielichem i Kotwicy symbolizującej nadzieję, pewność, bezpieczeństwo i stałość. Polichromia ta pochodzi (wg wspomnianych najnowszych badań) z okresu rekatolicyzacji Śląska po wojnie trzydziestoletniej, a więc z około 1650 r. Ciekawostką jest, że polichromia została odkryta w 2000 r. w czasie kolejnej renowacji kościoła, która objęła nie tylko odnowienie polichromii, ołtarza, ścian ale też poszycie dachów, więźbę dachową i posadzkę, ale i uporządkowanie otoczenia.

wozniki zawias

    Do zachodniej ściany przylega niewielki chór wspierający się na dwóch słupach. Na chór prowadzi wejście wewnątrz kościółka przez antresolę, przylegającą do północnej ściany, wspartą na dwóch słupach, a na nią schody-drabina. Parapet chóru ozdabiają wizerunki: św. Walentego (w środku) i św. św. Piotra i Pawła (po bokach).

    Obecnie kościółek należy do woźnickiej parafii i przede wszystkim pełni funkcję kościoła cmentarnego. Wokół niego jest cmentarz. Jak wspomniano początkowo było to „niehonorowe” miejsce pochówku, ale już od co najmniej 1818 r. na tym cmentarzu zaczęto grzebać wszystkich parafian. W 1906 r. cmentarz powiększono i wyrównano, a do niwelacji użyto ziemi ze starego grodziska. Ta nieświadomość, a raczej nieuctwo ojców miasta doprowadziło do zniszczenia najstarszej historycznej pamiątki Woźnik.

    Po lewej stronie wejścia do kościoła jest grób wielce zasłużonego dla Śląska, działacza narodowego, pisarza i publicysty Józefa Lompy, który po usunięciu z Lubszy trafił do Woźnik. Tu, u jednej z córek, spędził swoje ostatnie lata i w biedzie zmarł w 1863 r. Wspomniany grób być może nie jest jednak miejscem pochówku „naczyciela z Lubszy”, bowiem, kiedy społeczeństwo śląskie chciało mu stworzyć godniejsze miejsce pochówku, nikt z rodziny nie był w stanie wskazać rzeczywistego miejsca. Przy głównej alejce prowadzącej od kościoła w głąb cmentarza znajdują się groby powstańców śląskich z Woźnik.

    Po drugiej stronie drogi znajduje się nowsza część cmentarza, założona w czasach gdy proboszczem parafii woźnickiej w l. 1898- 1925 był śp. ks. dziekan Paweł Kiebel. Na tym cmentarzu znajduje się mogiła żołnierzy żołnierzy z 5 Brygady Strzelców Konnych i 3 Pułku Ułanów Śląskich, poległych 1 września 1939 r. w Bitwie Woźnickiej. Poświęcony im pomnik wzniesiono na Wzgórzu św. Floriana, na płn. od centrum miasta.

Leon Kopernik

  1. por. Czesław Thullie – Zabytki architektoniczne województw katowickiego i opolskiego. Przewodnik, Katowice 1969, s. 120
  2. Księga uposażeń diecezji krakowskiej.
  3. była to jedna z tak zwanych posług komunikacyjnych wynikających z prawa książęcego wprowadzonego już za czasów Bolesława Chrobrego, który utworzył rozbudowaną sieć komunikacyjną niezbędną do funkcjonowania państwa. Polegała na obowiązku dostarczenia koni wierzchowych na potrzeby władcy lub jego ludzi (wysłanników). Punkt wymiany koni był najczęściej u wójta.
  4. wg legendy spisanej przez Józefa Lompę
  5. wg tradycji kościół był zbudowany około połowy XVII w. Mniej więcej w tym samym czasie był budowany kościół św. Wawrzyńca w sąsiednim Cynkowie. „Potwierdzeniem” tego są spisane przez J. Lompę podania, legendy, z których wynika, że patronowie tych dwu budowanych kościołów w trakcie prac wzajemnie się odwiedzali. Tradycja głosi także, że fundatorem obydwu kościołów była jedna osoba oraz że ich budowniczym był ten sam cieśla. Te informacje są żywe po obu stronach dawnej polsko-śląskiej granicy (patrz przypis 4)
  6. wg informacji parafialnej prezentowanej w gablotce przy kościele.
  7. zgodnie z badaniami z 2000 r. sprzed 1630 r.