Marian Wajgiel (1920-2003)

weigiel    Marian Wajgiel urodził się 27 listopada 1920 r. w Czeladzi. Już jako młody chłopak pokochał góry i w wielu 12 lat uczestniczył w pierwszych wycieczkach. Przed II wojną światową aktywnie pracował w harcerstwie. Po wojnie i powrocie z robót przymusowych w Niemczech aktywnie włącza się w wir pracy społecznej – zakłada drużyny harcerskie, klub żużlowy. Od 1955 r. jest sędzią sportów motorowych (licencja KL.P. nr 132).

    Działalność społeczną w Polskim Towarzystwie Turystyczno-Krajoznawczym rozpoczyna w 1953 r. w Zarządzie Okręgu w Stalinogrodzie (Katowicach), a od 1956 r. – w Oddziale PTTK w Będzinie.
W latach 1962-1992 pełnił funkcję prezesa bądź wiceprezesa Zarządu Oddziału PTTK w Będzinie i aktywnie działał w wojewódzkich strukturach Towarzystwa, szczególnie w Komisji Odznaczeń.

    Szczególnie pokochał pracę z dziećmi i młodzieżą, m.in. założył kilkanaście kół SKKT-PTTK na terenie Będzina, Czeladzi i Wojkowic.

    Niezależnie od funkcji pełnionych w PTTK aktywnie działał przez wiele lat w Zarządzie Okręgu Związku Zawodowego Górników, gdzie przez kilkanaście lat był przewodniczącym Sekcji Turystyki Górskiej.

    W roku 1956 założył koło PTTK przy Kopalni Węgla Kamiennego „Jowisz” w Wojkowicach Komornych, w którym w latach 1956-1974 pełnił funkcję Prezesa.

    Był współtwórcą i niestrudzonym organizatorem „Rajdów I Kroku Turystycznego”, „Rajdów Rodzinnych” i „Rajdów Barbórkowych”. Organizował też wiele wycieczek szkolnych i młodzieżowych obozów wędrownych. Przyświecało Mu zawsze motto Aleksandra Janowskiego: „tylko poznawszy swój kraj można dla niego owocnie pracować”. Dla wielu zagłębiowskich turystów był jak ojciec, wzór do naśladowania. Wielu też przejęło po nim pałeczkę społecznej aktywności. Z grona jego wychowanków wywodzi się wielu dzisiejszych działaczy PTTK (m.in. wiceprezes ZG PTTK Edward Kudelski). Turyści zawdzięczają Mu też wiele pięknych i lirycznych piosenek, śpiewanych przy ogniskach.

    Był człowiekiem niezwykle skromnym. Żył dla ludzi i emanował życzliwością dla innych. Starał się także wpoić miłość do kraju ojczystego – a zwłaszcza polskich gór – jak najszerszemu gronu osób.

    Za pracę społeczną i zawodową był wyróżniony m.in.:

    Właśnie z okazji wręczenia Mu tego ostatniego wyróżnienia w 2002 r., na spotkaniu w Urzędzie Miasta w Czeladzi, w obecności burmistrza miasta Czeladzi Kazimierza Jakóbczyka oraz wiceprezesa ZG PTTK Edwarda Kudelskiego oraz władz Oddziału PTTK, Marian Wajgiel powiedział: „góry deptałem bez przerwy”.

    I choć ostatnio wiek nie pozwalał Mu już na zdobywanie górskich szczytów, do ostatnich chwil brał udział w życiu Oddziału PTTK w Będzinie, zajmując się weryfikacją książeczek GOT.

    Jeszcze niedawno Jego żona – pani Czesia – określała Go jako „ energicznego, żywiołowego, starszego pana”. I dlatego tak trudno pogodzić się z Jego nagłą śmiercią. odszedł zdecydowanie za szybko.

    Straciliśmy wszyscy wielkiego działacza społecznego, człowieka o wielkim wspaniałym sercu. Zmarł 3 sierpnia 2003 r., a uroczystości pogrzebowe odbyły się 7 sierpnia na cmentarzu parafialnym w Czeladzi.

    Marianie – jak możemy Ci podziękować za Twój trud, za koleżeńskość – tylko naszą pamięcią, w której – tak jak w naszych sercach – pozostaniesz na zawsze.

Janina Góra