Punkt oporu „Zbrosławice” niemieckiej Pozycji Górnośląskiej

PODZIAŁ GÓRNEGO ŚLĄSKA W 1922 ROKU
    Podpisany 28 czerwca 1919 r. w Wersalu traktat pokojowy między państwami zwycięskiej koalicji i pokonanymi Niemcami tylko częściowo regulował sprawę granicy zachodniej Polski. Na terenach spornych między Polską a Niemcami odbyły się plebiscyty:  w lipcu 1920 r. na Warmii, Mazurach, a 22 marca 1921 r. – na Górnym Śląsku.
    W wyniku plebiscytu i III powstania śląskiego Konferencja Rady Ambasadorów w Paryżu 20 października 1921 r. dokonała podziału Górnego Śląska, w wyniku którego Polsce przyznano powiaty: rybnicki, pszczyński, katowicki, lubliniecki, tarnogórski i świętochłowicki o powierzchni 3,2 tysięcy km2 (29% obszaru plebiscytowego) oraz 996 tysięcy ludności (46% zaludnienia tego obszaru). W polskiej części Górnego Śląska znalazło się około 250 tysięcy Niemców, zaś po stronie niemieckiej – około 530 tysięcy Polaków. Na obszarze przyznanym Polsce znajdowała się jednak większa część przemysłu górnośląskiego: 53 z 67 kopalń węgla, 10 z 15 kopalń cynku i ołowiu oraz 22 z 37 wielkich pieców. Równocześnie Liga Narodów zaleciła Niemcom i Polsce zawarcie porozumienia regulującego podział Górnego Śląska. Konwencję tę podpisano w Genewie 15 maja 1922 r. i z tą datą nastąpiło włączenie części Górnego Śląska do Polski.


    Dla przeprowadzenia prac związanych z wytyczeniem i oznaczeniem linii granicznej w terenie powołano międzynarodową Komisję, która podzieliła polsko-niemiecką granicę państwową na sekcje. Granicę zachodnią miedzy Polską a Niemcami – liczącą 1305 km – na czternaście sekcji, z których każda otrzymała oznaczenie literowe: od A do O (bez I). Przez teren Górnego Śląska przebiegały sekcje M, N i O. Każdą sekcję rozpoczynały główne kamienie graniczne, tzw. wersalskie. Od nich, wzdłuż granicy, umieszczone były kamienie kilometrowe sekcji oraz hektometrowe. Główny kamień graniczny miał kształt prostopadłościanu o podstawie 40x40 cm, wysokości 1,75, wystawał nad powierzchnię gruntu na wysokość 75 cm Umieszczano na nim napis „Versailles 28 6 1919”, a na przeciwległych bocznych ścianach litery P od strony polskiej, D od strony niemieckiej, literę oznaczającą sekcję i cyfry 001 (oznaczenie pierwszego kilometra sekcji). Górna płaszczyzna zawierała kierunki przebiegu granicy na tym odcinku i wyryta została na szerokość 1 cm. Kamienie kilometrowe były mniejsze. Wystawały nad powierzchnię na wysokość 50 cm i miały wymiary 25x25 cm. Nie posiadały też napisu. Kamienie hektometrowe posiadały wymiary 20x20 cm i wystawały nad powierzchnię na wysokość 40 cm Zapis kilometrażu przedstawiano na nich w ułamku, którego licznik informował o kilometrze sekcji, a mianownik o hektometrze tego km1. Zachowane kamienie graniczne na górnośląskim odcinku granicy polsko-niemieckiej z okresu międzywojennego możemy dziś zobaczyć w rejonie tzw. Źródełka Młodości w Reptach Starych przy ul. Jana Waliski. Źródło to jest jednym ze źródeł rzeki Dramy. W latach sześćdziesiątych staraniem miejscowego koła Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej w jego rejonie powstało swoiste lapidarium, zbudowane w znacznej części z kamieni granicznych byłej granicy polsko-niemieckiej w rejonie Tarnowskich Gór.
    Prowadzona w okresie międzywojennym przez Niemcy polityka gospodarcza i głoszone przez partię narodowosocjalistyczną hasła o charakterze rewizjonistycznym, kwestionujących postanowienia Traktatu Wersalskiego budziły w Polsce uzasadnione obawy o stabilność granicy zachodniej. Nasilenie tych działań było szczególnie mocno zauważalne po 1933 r., kiedy to kanclerzem Rzeszy został Adolf Hitler. Władze polskie zmuszone zostały do podjęcia kroków zmierzających do zabezpieczenia tak cennego okręgu przemysłowego na terenie woj. śląskiego. Jednym z tych działań była budowa na terenie polskiej części Górnego Śląska fortyfikacji Obszaru Warownego Śląsk.


BUDOWA POLSKICH FORTYFIKACJI OBSZARU WAROWNEGO ŚLĄSK
    Budowę obiektów Obszaru Warownego Śląsk rozpoczęto w 1933 r., opierając się na wcześniejszych studiach terenowych i planach operacyjnych przygotowanych przez dowództwo 23. Dywizji Piechoty, m.in. gen. Józefa Zająca. Koncepcja budowy zakładała budowę skupisk pojedynczych schronów bojowych dostosowanych do obrony okrężnej, powiązanych liniami ognia i polowymi umocnieniami, w przeciwieństwie do budowanych w okresie I wojny światowej ciągłych linii fortyfikacji. W l. 1933-1935 wzniesiono obiekty punktów oporu Dąbrówka Wielka, Szyb Artura i Bobrowniki. W roku 1936 wybudowano punkty oporu Łagiewniki, Kamień, Brzeziny i Maciejowice, zagęszczając linie obrony wokół klina bytomskiego. W 1936 r. powstały obiekty obronne na terenie dzisiejszej Rudy Śląskiej (punkty oporu Godula, Czarny Las, Radoszowy), betonowane były też obiekty: Zgorzelec, Chebzie, Wirek i Kłodnica. Punkt oporu Szyb Artura wzmocniony został o 4 obiekty; powstały koszary, magazyny i komory kabli telefonicznych. Wzdłuż rzeki Brynicy na północnym odcinku prowadzone były prace hydrotechniczne i powstały tereny zalewowe i podmokłe. Wybudowano tamy Szarlej, Kozłowa Góra i Józefka oraz obiekty fortyfikacyjne Wesoła i Wymysłów. W 1938 r. trwało wyposażanie obiektów i uzupełnianie linii obrony o obiekty pozorne, pozornobojowe i lekkie schrony. Budowane były polowe stanowiska moździerzy i artylerii, zapory przeciwczołgowe i przeciwpiechotne.
    Po wkroczeniu Niemców do Czechosłowacji zapadła decyzja o dalszej rozbudowie Obszaru Warownego Śląsk. Na północy wybudowano wiosną 1939 r. odcinek Niezdara, a na południu latem 1939 r. – pozycję Mikołów oraz pozycje polowe nad Jamną i w lesie wyrskim. Zbudowano też sieć rozlewisk na Kłodnicy i Gostynce – od miejscowości Wyry po Tychy. Obsadę tego odcinka stanowili żołnierze Grupy Fortecznej Obszaru Warownego Śląsk pod dow. płk. Wacława Klaczyńskiego. Obrona całości spoczywała na Grupie Operacyjnej Śląsk pod dowództwem gen. Jan Jagmina Sadowskiego, 23. Dywizji Piechoty pod dowództwem płk dypl. Władysława Powierzy i 55. Dywizji Piechoty Rezerwowej pod dowództwem płk Stanisława Kalabińskiego.
    Budową polskich fortyfikacji interesował się niemiecki wywiad. Zadanie rozpoznania polskich fortyfikacji i przygotowań do wojny na terenie Górnego Śląska spoczywało na wrocławskiej Abwehrstelle VIII, posiadającej swoje filie w Legnicy i Opolu. Do zadań opolskiej filii Abwehry należało prowadzenie działalności wywiadowczej na terenie Górnego Śląska. W 1938 r. polski kontrwywiad doprowadził do wykrycia i skazania przez sąd wojskowy grupy wywiadowczej szpiegów: Władysława Waloszka, Józefa Hosia i Gintera Schmidta. Wiosną 1939 r. do rozpoznania polskich fortyfikacji Obszaru Warownego Śląsk utworzono specjalną siatkę wywiadowczą o nazwie Spannungsnetz. Działalność tej grupy dostarczyła Niemcom tajnych informacji o polskich umocnieniach na Górnym Śląsku. Aktywność wywiadu niemieckiego w tym okresie znacznie wzrosła . Na Śląsku od marca do lipca 1939 r. polski kontrwywiad zdekonspirował i doprowadził do skazania kolejnych 55 niemieckich szpiegów. Przed samym wybuchem wojny prewencyjnie aresztowano aż 360 osób podejrzanych o szpiegostwo na rzecz Niemiec.2
    Działania polskiej dyplomacji doprowadziły do zawarcia umowy sojuszniczej z Francją, podpisanej 19.02.1921 r. w Paryżu. Uzupełnieniem tej umowy była tajna konwencja wojskowa podpisana przez K. Sosnowskiego, F. Focha, D. Doumera i L. Barthou. Konwencja przewidywała wzajemną pomoc militarną w przypadku napaści Niemiec na jedno z państw oraz pomoc w sprzęcie i materiałach wojennych w przypadku radzieckiej agresji na Polskę. Powyższy traktat został potwierdzony w Locarno 16.10.1925 r. Traktat ten został odnowiony i uściślony 19.05.1939 r.
    Pomimo, że brak jest jednoznacznych udokumentowanych informacji dotyczących powodów, dla których Niemcy podjęli decyzję o budowie na swoim terenie Górnego Śląska fortyfikacji, można domniemywać, że wpływ na to miały polskie działania dyplomatyczne i prowadzona budowa obiektów Obszaru Warownego Śląsk.

1


POWSTANIE NIEMIECKIEJ POZYCJI GÓRNOŚLĄSKIEJ (OSS)
    Budowę niemieckich umocnień Pozycji Górnośląskiej rozpoczęto stosunkowo późno. Pierwsze projekty tych fortyfikacji powstały zimą 1938/1939, a wiec po zajęciu przez Niemcy Czechosłowacji, gdzie zastali umocnienia wybudowane w l. 1935-1938 przez armię czechosłowacką. Przejęte wyposażenie i uzbrojenie czechosłowackich schronów bojowych Niemcy wykorzystywali w nowo wznoszonych własnych liniach umocnień. Do dnia dzisiejszego nie można z cała pew-nością stwierdzić dokładnie, czym wówczas kierowali się niemieccy stratedzy podejmując decyzje o budowie Pozycji Górnośląskiej. Jak wyżej wspomniano, projektowanie tych umocnień rozpoczęto w zimie 1938 r. Zdaniem wiceprezesa stowarzyszenia Pro Fortalicium pana Waldemara Sykosza, polski atak na nie-mieckie obiekty przemysłowe. w rejonie tzw. klina bytomskiego oraz w rejonie Zabrza i Gliwic byłby wywiązaniem się ze zobowiązań sojuszniczych wobec Francji w przypadku niemieckiego ataku na ten kraj. Niemcy jednak w pierwszej kolejności zaatakowali Polskę, realizując założenia Fall Weiss (Planu Białego). Dyrektywę do opracowania tego planu wojny z Polską Adolf Hitler podpisał 11.04.1939 r. Zakładał on niemiecki atak na Polskę bez wypowiedzenia wojny i jej prowadzenie zgodnie z doktryną wojny błyskawicznej.
    Pomimo koncepcji wojny błyskawicznej, III Rzesza kontynuowała budowę obiektów Pozycji Górnośląskiej, rozpoczętą wczesną wiosną 1939 r. Prace te, jak należy przypuszczać, służyły celom propagandowym. Demonstracyjnie wznoszono obiekty fortyfikacyjne w pobliżu granicy, by pokazać polskim wojskowym, że niemiecki obszar Górnego Śląska będzie twardo broniony. Miały one stworzyć poczucie bezpieczeństwa dla niemieckiej części społeczności Górnego Śląska, odwrócić uwagę od rzeczywistych niemieckich zamiarów wobec Polski i przekonać opinie publiczną o rzekomym zagrożeniu ze strony Polski .
    Od wiosny 1939 r. rozpoczęto budowę obiektów nazywanych B-Werke. Posiadały one klasę odporności B, co oznacza, że były odporne na ostrzał ciągły poci-skami artyleryjskimi o kalibrze 220 mm, pojedyncze trafienia pociskami 280 mm, uderzenie w strop bomby lotniczej 500 kg, a w ścianę boczną 50 kg bomby lotniczej. Posiadały żelbetonowy strop o grubości 2 m i takie same ściany zewnętrzne. Wszystkie były budowlami regulaminowymi (Regellbau), których projek-ty, sposób wykonania, zestawienie potrzebnych materiałów do budowy zawierały niemieckie przepisy „Budowy stałych fortyfikacji”, wydane 16.03.1933 r., i instrukcja budowlana, zatwierdzona 4.11.1938 r. Zawarty w tych dokumentach proces budowy fortyfikacji – od opracowania taktycznego przez wojskowych strategów po przekazanie obiektów wojsku – przebiegał w 14 etapach. Całość przedsięwzięcia miała być zrealizowana w terminie od 8 do 11 tygodni. Prace budowlane powierzono wojsku, cywilnym specjalistom z zaufanych firm wyłonionych w wyniku przetargu oraz junakom z RAD (Reicharbeitsdienst – Front Pracy Rzeszy)3. Historycy nazwali górnośląski system umocnień niemieckich OSS (Oberschlesien-Stellung) – Pozycja Górnośląska. Linia tych fortyfikacji roz-ciągała się na odcinku około 40 km i obejmowała rejon od Pilchowic przez Nieborowice, Bojków, Zabrze, Zaborze, Biskupice Rozbark, Stolarzowice, Zbrosła-wice. Do lata 1939 r. prace budowlane prowadzone były na 35 obiektach zgrupowanych w pięciu punktach oporu i dwóch odcinkach linii ciągłych. Do 1.09.1939 r. wybetonowano 26 obiektów. Obiektów tych nie udało się uzbroić i obsadzić załogami, dlatego nie wykorzystywano ich bojowo. Niektóre w ostat-nich dniach sierpnia 1939 r. służyły jako punkty bierne, tj. magazyny i punkty łączności. Wyjątek stanowiły obiekty punktów oporu Bytom-Rozbark i Bytom-Stolarzowice, z których korzystali żołnierze jednostek artylerii przeciwlotniczej.
    Taki stan rzeczy trwał aż do lata 1944 r., kiedy wojska radzieckie wkroczyły na teren Polski i stanowiły bezpośrednie zagrożenie dla terytorium niemieckiego. Niemcy przystąpili wówczas pospiesznie do budowy linii obronnej i ziemnych fortyfikacji, nazwanych linią „b2”. W tej strefie znalazły się ciężkie schrony bo-jowe w rejonie Zbrosławic, wybetonowane latem 1939 r. Starano się je przygotować do walki przez zabetonowanie np. szybów niezainstalowanych kopuł pan-cernych i zamurowanie otworów niektórych strzelnic armat przeciwpancernych, w których nie zamontowano płyty pancernej, by mogły służyć jako schrony bierne i magazyny czy obiekty koszarowe dla wycofujących się oddziałów niemieckich. W bezpośrednich walkach z Armią Czerwoną brały udział jedynie obiekty w Nieborowicach i Pilchowicach.
    Po wojnie Wojsko Polskie dokonało inwentaryzacji i prowizorycznego zabezpieczenia otworów wejściowych do schronów. Jedynym obiektem użytkowanym przez Wojsko Polskie był schron w Miedarach, wykorzystywany jako magazyn i schron przeciwlotniczy. Opuszczone budowle fortyfikacji stały się obiektem penetrowanym przez miejscowych złodziei złomu, zaśmiecane przez okolicznych mieszkańców i tylko niektóre zostały objęte ochrona przez członków stowarzy-szenia Pro Fortalicium.


ODCINEK PUNKTU OPORU ZBROSŁAWICE
    Znaczącą rolę w systemie niemieckich umocnień Pozycji Górnośląskiej miał odgrywać odcinek linii oporu Zbrosławice (Drammatal), położony w bliskiej odle-głości niemiecko-polskiej granicy i silnego polskiego garnizonu, jakim były Tarnowskie Góry. W mieście stacjonowały bowiem: 11. pułk piechoty z 23. DP (dow. płk dypl. Henryk Gorgoń), 3. Pułk Ułanów Śląskich (dow. płk Czesław Chmielewski), 57. Batalion ON (dow. mjr Franciszek Książek) oraz dwie kompa-nie samoobrony powstańczej w sile 700 osób. Niemieccy stratedzy zakładali, że w przypadku konfliktu zbrojnego polskie uderzenie z Tarnowskich Gór będzie skierowane na Pyskowice dla obejścia Gliwic, a jego celem będzie opanowanie strategicznych linii kolejowych Gliwice-Opole i Gliwice-Kędzierzyn, drogi Gli-wice-Kędzierzyn i Kanału Gliwickiego. Te linie komunikacyjne stanowiły główne arterie łączące Rzeszę z niemiecką częścią Górnego Śląska. Tłumaczy to fakt budowy tak dużej ilości ciężkich obiektów fortyfikacyjnych w tym rejonie. Na tym odcinku rozpoczęto budowę aż 13 betonowych bunkrów.
    Prace przy wznoszeniu obiektów rozpoczęto wiosną 1939 r. Bezpośrednimi wykonawcami zadania byli pracownicy firm budowlanych, które zostały wyłonione w drodze poufnego przetargu. Musiały one posiadać odpowiednie referencje i pozytywna opinię kontrwywiadu. Właściciele tych firm i pracownicy byli pod stałą kontrolą tajnej policji Gestapo. Grupę cywilnych fachowców budowlanych, monterów instalacji zatrudnionych przy budowie zakwaterowano w budynku dworca kolejowego w Zbrosławicach. Proste prace, ale wymagające dużych zasobów siły roboczej, były wykonywane przez junaków RAD. Całość prac budow-lanych nadzorowana była przez specjalistów wojskowych. Do wojska również należała organizacja logistyki i transportu. Materiały budowlane dostarczane były do Zbrosławic transportem kolejowym, gdzie na terenie tamtejszej stacji dokonywano rozładunku wagonów i następnie wąskotorowymi wagonikami kolejki wąskotorowej, uruchomionej specjalnie na czas budowy, dostarczano na poszczególne place budowy. Po wstrzymaniu prac budowlanych w 1940 r. kolejkę ro-zebrano.


WYCIECZKA
    Wycieczkę po zachowanych do dziś budowlach fortyfikacji punktu oporu Zbrosławice można rozpocząć na byłej stacji kolejowej Zbrosławice. Linię kolejową łączącą Zabrze Mikulczyce ze stacją Tworóg Brynek oddano do użytku 7.10.1928. Pełniła w tamtym okresie funkcję kolejowej linii rokadowej4, gdyż jej prze-bieg wytyczono w linii równoległej do przebiegu ówczesnej granicy polsko-niemieckiej – przewidywanej linii frontu. Na stacji w Zbrosławicach przy ul Dwor-cowej 2 za dawnym budynkiem magazynowym do dzisiaj możemy zobaczyć pozostałości długiej rampy załadunkowej i wybetonowanej drogi dojazdowej, któ-ra świadczy o późniejszym okresie powstania niż brukowa nawierzchnia drogi i placu przed dworcem. Idąc tą drogą dotrzemy po 250 metrach do ogrodzenia zakładu produkcji palet i skrzyń Inter Agra. Skręcając w prawo, obchodzimy ogrodzenie i dalej już dawnym torowiskiem linii kolejowej dochodzimy do ul Oświęcimskiej. Przekraczamy ulicę i idziemy dalej torowiskiem. Po 230 metrach znajdziemy się na przepuście nad potokiem i po przebyciu 80 metrów od prze-pustu z prawej strony torowiska, schodząc ostrożnie z nasypu, napotkamy pierwszy obiekt. Jest to Regelbau 106 a – ciężki bunkier bojowy, wykonany w klasie odporności B. Przeznaczony był do prowadzenia ognia z czterostrzelnicowej, obserwacyjno-bojowej, czechosłowackiej kopuły pancernej, strzelnicy sprzężonych dwóch karabinów maszynowych produkcji czechosłowackiej i rzutni granatów w kazamacie bojowej karabinu maszynowego. Posiadał ponadto kazamatę obro-ny zapola, uzbrojoną w lekki karabin maszynowy i dwie strzelnice obrony wejścia.

wycieczka
    Od tyłu do bunkra prowadziły dwa przedsionki wejścia(1), każdy broniony karabinem maszynowym – jeden z izby załogi ( 3), drugi z izby drużyny wypadowej (11). Niestety podczas prac związanych z budową drugiego toru linii kolejowej Zabrze Mikulczyce – Tworóg Brynek i jej elektryfikacji w 1981 roku wejścia te zostały zasypane. Z obu przedsionków przechodzono do wspólnego pomieszczenia śluzy gazowej (2), chronionej stalowymi drzwiami gazoszczelnymi. Za śluzą były pomieszczenia koszarowe, po prawej stronie – izba wypoczynku załogi (3) z przyległym magazynkiem żywności (4), a po lewej stronie – izba drużyny wy-padowej, ( 11). Pomieszczenia te były połączone otworem drzwiowym. Z izby wypoczynku załogi przechodziło się do korytarza bojowej części schronu (8). Po lewej stronie – pomieszczenie kazamaty sprzężonych karabinów maszynowych (10), w środkowej części korytarza – wejście do podszybia kopuły pancernej obserwacyjno bojowej (7). Kopuły nigdy nie zainstalowano, zaś pozostały otwór zabetonowano w 1944 r. w trakcie przygotowań do obrony podczas ofensywy radzieckiej. Ostatnim pomieszczeniem była kazamata karabinu maszynowego obrony zapola (6) z magazynem amunicji (5). Strzelnica karabinu maszynowego umieszczona została skośnie, broniąc dostępu do schronu od strony obu wejść.

2
    Do budowy obiektu potrzebne było aż 798 m3 betonu. Załoga schronu to 18 do 20 żołnierzy, w tym 8 osób załogi schronu i 9-12 osób drużyny wypadowej. Za-sypane wejścia do schronu uniemożliwiają jego penetrację, warto go jednak zobaczyć z zewnątrz. Ściana tylna z wejściami jest w znacznym stopniu zasypana. Z drugiej strony na elewacji bojowej dobrze widoczna jest strzelnica sprzężonych karabinów maszynowych. Osłonięta betonowym nawisem i betonowym orylonem5  o grubości 1 m, przylegającym do ściany pod kątem 1200. strzelnica sprzężonych karabinów maszynowych skierowana była na drogę łączącą Ptakowice ze Zbrosławicami (dzisiejsza ul Wyzwolenia) oraz na otwarty teren pomiędzy nasypem kolejowym a ścianą lasu pomiędzy Wieszową a Górnikami.
    Bunkier ten był punktem schronienia dla drużyny piechoty patrolującej linię kolejową. Przewidywano wyposażenie schronu w 1 sprzężony podwójny ciężki karabin maszynowy produkcji czechosłowackiej, 2 czechosłowackie ręczne karabiny maszynowe, 1 niemiecki karabin maszynowy MG 34, 2 pistolety maszyno-we, 12 karabinów ręcznych, 5 pistoletów automatycznych kal. 9 mm, granaty trzonkowe i obronne.

3
    W pobliżu obiektu po drugiej stronie torowiska znajduje się drugi potężniejszy schron bojowy. Dotrzeć do niego można wracając na torowisko i przechodząc kolejne 60 metrów w kierunku wschodnim. Z lewej strony torowiska napotkamy mało widoczna ścieżkę wśród zarośli i drzew pokrywających nasyp kolejowy. Idąc zgodnie z jej przebiegiem, po kilkudziesięciu metrach dotrzemy do tylnej ściany kolejnego obiektu: Regelbau 116 a. Ścieżka jest mało uczęszczana, przez to słabo widoczna. Korzystali z niej prawdopodobnie złodzieje złomu, gdyż wnętrze schronu jest silnie okopcone na skutek opalania przez nich kabli teletech-nicznych i sygnałowych, pozyskiwanych po zamknięciu linii kolejowej. Drugą grupą użytkowników tej ścieżki jest miejscowa młodzież i graficiarze, „ozdabiają-cy” betonowe ściany tego obiektu. Podobnie jak pozostałe schrony tej linii oporu, obiekt nie został wyposażony w elementy pancerne ani uzbrojony. Zamiesz-czony poniżej opis przedstawia jedynie założenia dotyczące jego wyposażenia i uzbrojenia.

4
    Do schronu możemy wygodnie wejść wejściem dla załogi lub otworem wrót przeznaczonych dla wtaczania armaty ppanc. PAK 35/36. Wchodząc wejściem dla załogi, w przedsionku na wprost zobaczymy strzelnicę karabinu maszynowego obrony wejścia. Z prawej strony przez kolejny otwór drzwiowy dostaniemy się do małego pomieszczenia śluzy gazowej, zabezpieczonej pancernymi drzwiami gazoszczelnymi. Za śluzą przechodzimy do obszernego pomieszczenia izby ko-szarowej. W tym pomieszczeniu odpoczywała 12-osobowa załoga schronu, składająca się z obsługi armaty PAK 35/37 9(5 żołnierzy),obsługi sprzężonego kara-binu maszynowego (5 żołnierzy), obsługi karabinu maszynowego w kopule obserwacyjno bojowej (1 lub 2 żołnierzy), strzelca karabinu w strzelnicy obrony za-pola i dowódcy bunkra, którym był niższy stopniem oficer lub podoficer. Pomieszczenie to było wyposażone w piec forteczny do ogrzewania pomieszczenia i przygotowywania posiłków, podłoga pokryta materiałem wygłuszającym, a betonowe ściany – boazerią, by zapewnić komfort przebywającej tam załodze.
    Każdy żołnierz posiadał własne łóżko zawieszane na łańcuchach do stalowych belek stropu. Wyposażenie stanowił stół z krzesłami, stojaki na broń i półki na hełmy i osobiste wyposażenie żołnierzy. Ważnym sprzętem w pomieszczeniu było urządzenie do wykrywania i rozpoznawania gazów bojowych, jakie mogły być użyte na polu walki. W zależności od jego wskazań, stosowano różne rodzaje filtrów włączanych do instalacji wentylacyjnej. Wewnętrzną łączność oprócz telefonu zapewniały rury głosowe. Do izby koszarowej przylegał niewielki (ok. 3m2) magazyn żywności, w którym przechowywano zapas żywności, materiały opatrunkowe i nosze. Z izby załogi przechodziło się korytarza prowadzącego do części bojowej schronu.
    Po prawej stronie znajdowało się pomieszczenie magazynu amunicji. Drugim pomieszczeniem było podszybie kopuły pancernej, składające się z małego koryta-rzyka, gdzie składowano skrzynki do rkm-u w kopule i prowadzącego do szybu pod kopułą. Szyb wyposażono w stanowisko obserwatora peryskopu, wysuwa-nego z kopuły, i windę do transportowania magazynków rkm – w kopule. Ostatnim pomieszczeniem po prawej stronie korytarza był przedział bojowy dwóch sprzężonych karabinów maszynowych. Po lewej stronie korytarza były drzwi prowadzące do dużego pomieszczenia bojowego armaty przeciwpancernej. Armatę można było wytoczyć z bunkra i użyć na pozycji polowej (służyły do tego specjalne pancerne i gazoszczelne wrota w pierwszej części pomieszczenia) lub użyć jej jako broni fortecznej, strzelając ze znajdującej się w drugiej części pomieszczenia strzelnicy w pancernej płycie. Z kazamaty armaty przeciwpancernej przez lekkie gazoszczelne drzwi można wejść do kazamaty pojedynczego karabinu maszynowego. Zadaniem strzelca tego karabinu było osłanianie ogniem bocznym wejścia i ochrony zapola schronu.
    Wszystkie drzwi do przedziałów bojowych korytarza posiadały ciężkie gazoszczelne drzwi pancerne o konstrukcji dwudzielnej, by w przypadku zablokowania gruzem można było opuścić pomieszczenie, otwierając górną lub dolną połowę. Wejście do przedsionka schronu zamykano kratą przeciwsztormową. Zaopatrze-nie w wodę zapewniała studnia głębinowa z czerpadłem ręcznym lub mechanicznym w pomieszczeniu śluzy gazowej. Zasilanie schronu energią elektryczną za-pewniało podłączenie do sieci zewnętrznej.
    Zadaniem tej budowli było prowadzenie obserwacji peryskopem terenu linii kolejowej, doliny rzeki Dramy i przedpola terenu przygranicznego wsi Ptakowice oraz prowadzenie ognia z kopuły bojowej w kierunku toru i otwartego terenu pomiędzy linią kolejową a przedpolem wyżej opisanego bunkra Regelbau 107. Z drugiej strony bunkra miał być prowadzony ogień boczny ze strzelnicy sprzężonych karabinów maszynowych i z kazamaty armaty przeciwpancernej na wprost na teren otwarty pomiędzy rzeką Dramą i linią kolejową, będący przedpolem kolejnych bunkrów Regelbau 116a, 107a i 111a oraz na wylot mostu kole-jowego na rzece Dramie. Linie ostrzału sprzężonego karabinu maszynowego opisywanego bunkra wspierały ogień karabinu maszynowego prowadzony z prawej i środkowej strzelnicy kopuły bunkra przy dzisiejszej ul Pogodnej. Linie ognia strzelnicy obrony zapola skierowane były w kierunku dworca kolejowego i młyna na Dramie.
    Uzbrojenie schronu miały stanowić; armata PAK35/36 kal. 37 mm ustawiona za płytą przeciwpancerną posiadająca strzelnicę dla sprzężonego podwójnego ka-rabinu maszynowego produkcji czechosłowackiej, 2 ręczne karabiny maszynowe czechosłowackie, 2 pistolety maszynowe, 8 karabinów ręcznych 4 pistolety automatyczne kal. 9 mm oraz granaty ręczne obronne i trzonkowe. Wybetonowanie obiektu wymagało użycia 858 m3 betonu.

5
    Trzecim zachowanym obiektem fortyfikacyjnym linii obrony Zbrosławice jest drugi schron Regelbau 116a, przy ul Pogodnej 1. Jest to obiekt przeznaczony do zwiedzania.
    Dotrzeć do niego można wracając torowiskiem do byłego dworca kolejowego, następnie ulicą Dworcowa przejść do ul. Adama Mickiewicza, gdzie na skrzyżo-waniu z ul. Wolności należy skręcić w prawo i podążać w kierunku Tarnowskich Gór. Na skrzyżowaniu ul. Wolności i Jagiellońskiej należy skręcić w prawo. Przy końcu ul Jagiellońskiej po lewej stronie na rogu ul. Pogodnej zobaczymy tablicę informacyjną dotyczącą schronu Regelbau 116a znajdującego się kilka-dziesiąt metrów dalej. Schron znajduje się na terenie posesji prywatnej pana Waldemara Sykosza – członka zarządu Stowarzyszenia Pro Fortalicium i jest udo-stępniany do zwiedzania. Zgodnie z informacja zamieszczoną na w/w tablicy obiekt można zwiedzać po wcześniejszym umówieniu się z właścicielem (tel. 516 037 775). Zwiedzanie możliwe jest w każdą pierwsza sobotę miesiąca w godzinach od 14:00-17:00 lub w każdą pierwszą niedzielę miesiąca w godzinach od 10:00 do 13:00.

6
    Konstrukcja tej budowli i układ pomieszczeń jest identyczny jak w schronie wyżej opisanym. W niemieckich założeniach usytuowany w tym miejscu silnie uzbrojony obiekt miał za zadanie prowadzenie obserwacji przedpola obu bunkrów przy linii kolejowej oraz bunkra Regelbau 107 a. Zakładano że środki bojowe bunkra powinny pozwolić na prowadzenie ognia karabinu maszynowego z kopuły pancernej w kierunku torowiska linii kolejowej i terenu otwartego przed tą linią, a stanowiącego przedpola bunkrów Regelbau 116 a przy linii kolejowej oraz bunkra Regelbau 107. Najsilniejszy ogień miał być prowadzony z kazamaty bojowej armaty przeciwpancernej PAK 35/36 i sprzężonych karabinów maszynowych w kierunku wiaduktu kolejowego nad drogą Tarnowskie Góry – Zbrosła-wice. Ogień z kazamaty obrony zapola tego bunkra porywał teren w kierunku zabudowań wsi. Ponadto ogień prowadzony z armaty przeciwpancernej swoim zasięgiem obejmował dalekie przedpola trzech bunkrów usytuowanych za linia kolejowa w rejonie wsi Wilkowice. We wnętrzu obiektu staraniem członków Stowarzyszenia Pro Fortalicium urządzona została izba muzealna prezentująca broń wyposażenie techniczne bunkra.

7
    Poszczególne pomieszczenia zaaranżowano w ciekawy sposób przez umieszczenie instalacji przestrzennych z użyciem manekinów w taki sposób, by zobrazować zwiedzającym nie tylko warunki, w jakich żołnierze niemieccy pełnili służbę w obiekcie, ale obrazy z życia i trudnej historii Górnoślązaków po wkroczeniu Ar-mii Czerwonej w styczniu 1945 r. W poszczególnych pomieszczeniach zaprezentowano zwiedzającym wyposażenie izby załogi, mundury, broń, prycze, urzą-dzenia łączności, oświetlenia zastępczego, a w przyległym magazynie żywności – oryginalne wojskowe opakowania produktów spożywczych.
    W pomieszczeniu magazynu amunicji zaaranżowano pokój dowódcy, jego wyposażenie i manekiny w mundurach. Mundur dowódcy schronu to filmowy ko-stium Hansa Klosa z planu filmu „Stawka większa niż życie”. Ciekawie zaaranżowano pomieszczenie pod szybem kopuły obserwacyjnej, tutaj manekiny w bia-łych fartuchach „pracują” w laboratorium chemicznym, a na stołach poustawiane są ciemne buteleczki z odczynnikami i naczynia laboratoryjne. Scena ta przed-stawia działania ruchu oporu i przedstawia laborantów pracujących w laboratorium zakładów Siemens Plonia Werke AG. 
    W czasie II wojny światowej w tym raciborskim zakładzie produkującym elektrody węglowe pracowano nad grafitowym moderatorem dla budowanego w He-idelbergu reaktora jądrowego. Działania dywersyjne prowadzone pod kierunkiem antyfaszysty Erwina Schmidta, polegające na zanieczyszczeniu płyt grafito-wych spowodowały, że niemieccy uczeni błędnie uznali grafit za materiał bezużyteczny i dalsze prace nadal prowadzono wykorzystując jako moderatora defi-cytową ciężką wodę W efekcie Niemcy do końca wojny nie byli w stanie wybudować bomby atomowej.6
    Kolejne pomieszczenia to kazamaty bojowe karabinu maszynowego, w którym niemiecki strzelec uzbrojony był w karabin MG 34. Obok niego w pomieszczeniu zgromadzono pojemniki z filtrami do gazów bojowych podłączanych w razie potrzeby do instalacji wentylacyjnej schronu. Ostatnim pomieszczeniem była ka-zamata bojowa armaty przeciwpancernej PAK 35/36 kal. 37. Z powodu braku tego eksponatu pomieszczenie wykorzystano na ekspozycję improwizowanej izby chorych oraz ręcznej broni przeciwpancernej używanej przez armię niemiecką podczas ofensywy styczniowej armii radzieckiej w 1945r. Okresowi po przejściu frontu poświecona była wystawa przedstawiająca los Górnoślązaków w okresie administracji radzieckiej na Śląsku. Przedstawia śląską rodzinę w trakcie wizyty w biurze NKWD, pytająca o los ojca deportowanego do ZSRR .
    Po zwiedzeniu tej wystawy, opuszczamy obiekt i powracamy do ul Wolności. Tu kierujemy sie w prawo w kierunku Tarnowskich Gór, dochodzimy do posesji przy ul Wolności 122, za którą skręcamy w prawo przez ceglany przepust rowu odwadniającego i idziemy wzdłuż starego ogrodzenia z siatki w stronę doliny rzeki Dramy. Idziemy skrajem pola uprawnego za posesją 122, mijając po lewej plac budowy domu mieszkalnego. Po 200 m blisko betonowego ogrodzenia zo-baczymy po lewej stronie interesujący ciężki schron bojowy Regelbau 107. Jest on wyniesiony ponad teren porośnięty drzewami.

8
    Widzimy jego prawą elewacje bojową ze strzelnicą karabinu maszynowego. Lewa elewacja bojowa tego schronu wkomponowana jest w tylny fragment beto-nowego ogrodzenia posesji 122a przy ul Wolności i „ozdobiona” małą architekturą ogrodową.

9
    Jak wszystkie obiekty, posiadał klasę odporności B. Przeznaczony był dla 12-osobowej załogi. Posiadał przedział wejściowy, w skład którego wchodził przed-sionek (1), który miał być zamykany z zewnątrz kratą przeciwsztormową i broniony z zewnątrz karabinem maszynowym obrony zapola i z wnętrza schronu przez strzelnicę obrony wejścia w ścianie izby koszarowej.

10
    Po lewej stronie przedsionka wejście zamykane pancernymi dwudzielnymi i gazoszczelnymi drzwiami prowadziło do niewielkiej śluzy gazowej (2). W rogu po-mieszczenia śluzy znajdował się szyb studni głębinowej, zaopatrującej załogę w wodę. Po prawej stronie pomieszczenia znajdowały się identyczne drzwi do izby załogi (3). W pomieszczeniu Izby załogi znajdowało się wyjście ewakuacyjne (16), prowadzące przez 2-metrową ścianę i zakończone szybem z klamrami stalowymi umożliwiającymi wydostanie się na zewnątrz schronu. Do izby załogi, podobnie jak we wcześniej opisanych obiektach, przylegał niewielki magazyn zapasów żywnościowych (5). Prowadziły do niego drzwi po prawej stronie ściany oddzielającej pomieszczenie izby od przedsionka i śluzy gazowej. Przez ostatnie drzwi po lewej stronie wchodziło się do kazamaty karabinu maszynowego, broniącego zapola schronu (6). Strzelnica tej kazamaty była osłonięta beto-nowym nawisem i orylonem, przylegającym do elewacji wejściowej pod kątem 1200. Przeciwna ściana izby załogi posiadała tylko jeden otwór drzwiowy, wy-chodzący na korytarz przedziału bojowego (8). Na przeciwległej ścianie korytarza są trzy wejścia do pomieszczeń bojowych. Środkowe prowadzi do podszybia kopuły obserwacyjno- bojowej (7). Po lewej i po prawej stronie tego wejścia znajdują się kolejne wejścia do kazamat bojowych ze strzelnicami pojedynczych karabinów maszynowych, z których można było prowadzić ogień boczny po lewej i prawej stronie bunkra (9).
    Strzelnice były z zewnątrz osłonięte betonowymi nawisami i orylonami i zabezpieczone rowami diamentowymi. Magazyn amunicji znajdował się po przeciwnej stronie pomieszczeń bojowych i przylegał do izby załogi (4). Do września 1939 r obiekt nie został wyposażony. W 1944 r. zabetonowano otwór niezamontowa-nej kopuły pancernej i zamurowano lewą strzelnicę. Celem tego obiektu była obserwacja terenu pomiędzy rzeką Dramą a linią kolejową oraz mostu kolejowego na rzece Dramie. Zakładano prowadzenie ognia karabinu maszynowego z kopuły pancernej w kierunku torowiska linii kolejowej, doliny Dramy i obrony przed-pola bunkra Regelbau 116a przy ul Pogodnej i przedpola bunkra Regalbau 111a przy ul Wolności. Ogień karabinu maszynowego z lewej kazamaty był skiero-wany na przedpole bunkra 111a przy ul Wolności i miał bronić wylotu drogi z Tarnowskich Gór i wiaduktu kolejowego nad nią. Strzelnica prawej kazamaty karabinu maszynowego pozwalała na ostrzał przedpola bunkrów Regelbau 116a przy linii kolejowej i przy ul Pogodnej oraz zapola tego ostatniego. Ogień ze strzelnicy obrony zapola był skierowany na skraj zabudowań Zbrosławic i zapole bunkra Regelbau 116a przy ul. Pogodnej. W tym celu obiekt miał posiadać 2 ciężkie karabiny maszynowe produkcji czechosłowackiej, 2 ręczne karabiny maszynowe czechosłowackie, 1 pistolet maszynowy, 8 karabinów ręcznych i 4 pisto-lety kal. 9 mm .
    W celu dotarcia do ostatniego obiektu położonego na terenie wsi Zbrosławice, należy powrócić do ul Wolności i przejść 400 m w kierunku Tarnowskich Gór. Po lewej stronie za wiatą przystanku autobusowego linii 80 Zbrosławice – Rozwidlenie w odległości około 10 m zobaczymy niewielkie wzniesienie, będące ze-wnętrzną otuliną ziemną schronu Regelbau 111a. Obiekt jest porośnięty wysoką trawą i jedynie wystającą kopula pancerna zdradza usytuowanie obiektu forty-fikacyjnego.
    Z kopuły pancernej możliwa była obserwacja i prowadzenie ognia z karabinu maszynowego w kierunku wiaduktu kolejowego oraz terenu przed nasypem kole-jowym, aż na przedpole wyżej opisanego bunkra Regelbau 107, oraz za nasypem kolejowym w kierunku przedpola znajdujących się tam trzech kolejnych obiek-tów usytuowanych na wzniesieniu za linią kolejową na wysokości wsi Wilkowice. Zabudowanie kopuły pancernej w obiekcie świadczy o tym, że schron ten w przeciwieństwie do wcześniej zwiedzanych mógł być w 1939 r. w końcowej fazie budowy i wyposażania. Kopuła posiada cztery strzelnice i u góry otwór, przez który miał być wyprowadzony peryskop do obserwacji terenu. Otwór ten zaczopowano pustą skorupą pocisku artyleryjskiego.

11
    Będąc na stropie bunkra, po lewej stronie zauważymy betonowy orylon osłaniający strzelnice obrony zapola schronu. Schodząc w dół przy jego krawędzi do-trzemy do tylnej ściany budowli. Natrafimy na dwa wejścia do obiektu : prawe przeznaczone dla załogi i lewe dla drużyny piechoty. W bunkrze mogło przeby-wać 18 żołnierzy, w tym 12 żołnierzy to drużyna piechoty . Pozostali stanowili załogę stałą schronu. Oba przedsionki wejściowe (1) były bronione przez we-wnętrzne strzelnice obrony wejścia zamontowane w ścianach izby załogi (3) i izby drużyny piechoty (11). Do pomieszczeń tych wchodzono z obu przedsionków przez wspólne pomieszczenie śluzy gazowej (2). Wszystkie drzwi tego niewielkiego pomieszczenie były gazoszczelne. Od przedziału koszarowego pomieszcze-nie śluzy i obu przedsionków oddzielała betonowa ściana o grubości ok. 80 cm. Lewe drzwi w tej ścianie prowadziły do izby drużyny piechoty, a prawe do izby załogi. Oba pomieszczenia tej części koszarowej były połączone przejściem bez drzwi, Do izby załogi przylegał niewielki magazyn żywnościowy (4).
    Po prawej stronie izby załogi znajdowały się drzwi na korytarz części bojowej schronu (8). Lewe wejście tego korytarza prowadziło do korytarza zakończonego podszybiem kopuły pancernej (7), a prawe do kazamaty bojowej karabinu maszynowego obrony zapola (6). Równolegle do korytarza bojowego przylegał nie-wielki magazyn amunicji (5). Z korytarza wchodzono do niego przez środkowe drzwi. Do budowy obiektu użyto 820 m3 betonu. Uzbrojenie schronu miały sta-nowić 2 ręczne karabiny maszynowe produkcji czechosłowackiej, 1 karabin maszynowy niemiecki MG 34, 2 pistolety maszynowe, 14 ręcznych karabinów, 4 pistolety automatyczne kal. 9 mm, granaty trzonkowe i obronne. Schron ten jest silnie zawilgocony i jego penetracja po opadach może być trudna.

12
    Po zwiedzeniu schronu powracamy do przystanku autobusowego i idziemy dalej w kierunku Tarnowskich Gór. Po przejściu 130 m opuszczamy ul Wolności, skręcając w lewo w ul. Wieczorka. Po przejściu tą ulicą w kierunku wsi Wilkowice około 1 km dojdziemy do skrzyżowania z polną drogą łączącą się z ul. Wie-czorka z prawej strony i oznaczonej znakami niebieskiego szlaku pieszego na drzewach alei topolowej, należy skręcić w prawo i poruszać się w kierunku byłego przejazdu kolejowego dawnej linii kolejowej Zabrze Mikulczyce – Tworóg Brynek. Po 370m przekroczymy dawne torowisko. Po kolejnych 250m po prawej stronie pola uprawnego zobaczymy fragment porośniętego nieużytku rolnego. Idąc skrajem tego nieużytku w kierunku południowym w odległości ok. 100m natrafimy w zaroślach na 6. obiekt fortyfikacji linii obrony Zbrosławice na Niemieckiej Pozycji Górnośląskiej. Obiekty tego typu nazywano schronami specjal-nymi – Sonderwerk. Zaprojektowano je specjalnie dla Pozycji Górnośląskiej. Jest to jedyny obiekt tego typu wśród fortyfikacji zbrosławickich. Bunkry tego typu spotkać można na innych punktach oporu Pozycji Górnośląskiej między innymi w Bojkowie, Nieborowicach i Pilchowicach. Sonderwerk w Wilkowicach jest budowlą zagłębioną, porośniętą wysoka trawa i krzakami, a jego wnętrze jest zawilgocone. Dostać się do niego można przez otwór drzwiowy w odsłoniętej zachodniej ścianie.

13
    Po wejściu do przedsionka (1) na wprost zobaczymy strzelnicę karabinu maszynowego zamontowaną dla jego obrony. Przez kolejny otwór drzwiowy w ścianie prostopadłej do ściany ze strzelnicą wejdziemy do małego pomieszczenia śluzy gazowej (2). W pomieszczeniu tym jest szyb studni głębinowej schronu, a na wprost wejścia do śluzy znajdował się niski korytarz wyjścia awaryjnego zakończony szybem pozwalającym na wydostanie się na strop budowli. Dopiero ze śluzy gazowej można było wejść do głównego obszernego pomieszczenia, jakim była izba załogi (3). W schronach Sonderwerk nie było osobnego korytarza prowadzącego do pomieszczeń bojowych. Schron miał być wyposażony w dwie kopuły pancerne po lewej i po prawej stronie bunkra. Do pomieszczeń podszy-bia tych kopuł (7) wchodzono z izby załogi przez małe magazynki amunicji (5), przylegające do szybów kopuł pancernych. Pomiędzy tymi magazynkami znaj-dował się obszerniejszy magazyn żywności (4) dla załogi schronu. Prowadziły do niego środkowe drzwi. Na przeciwległej ścianie izby załogi, oprócz wcześniej wymienionych drzwi prowadzących do pomieszczenia śluzy gazowej, znajdowała się strzelnica karabinu maszynowego obrony przedsionka wejściowego i drzwi do trzeciego przedziału bojowego. Przez te drzwi wchodzono do niewielkiego korytarzyka zakończonego kazamatą bojową karabinu maszynowego obro-ny zapola schronu (6), mijając po lewej stronie drzwi do małego pomieszczenia wykorzystywanego jako pomieszczenie dowódcy punktu oporu lub dodatkowe-go magazynu (14). Schron nie był wyposażony i nie zamontowano w nim planowanych kopuł pancernych. W trakcie robót przygotowawczych do obrony w 1944 r. zabetonowano szyby kopuł, pozostawiając jedynie otwory peryskopowe.
    Do budowy obiektu zużyto 730 m 3 betonu. Załoga schronu bojowego to 1 oficer, 2 podoficerów i 9 żołnierzy. Uzbrojenie tego obiektu miały stanowić 3 ręczne karabiny maszynowe produkcji czechosłowackiej, 1 pistolet maszynowy, 3 pistolety automatyczne, 8 karabinów i granaty trzonkowe i obronne.
Kolejny interesujący nas obiekt znajduje się w podobnych zaroślach około 70m dalej w kierunku południowym. Miejsce to jest dobrze widoczne, bo teren wo-kół stanowi pole uprawne. Podobną „zielona wyspę” na tle powierzchni pola uprawnego zobaczymy patrząc w kierunku południowo-zachodnim przed dawnym torowiskiem linii kolejowej. Dotrzeć do tych obiektów można tylko przechodząc przez pole. Właściciel pola, pan Roland Kosmol ze Zbrosławic, wyraził zgodę na zwiedzanie obiektów w okresie, w którym uprawy nie zostaną uszkodzone, np. po zbiorach. Schrony, jakie tam napotkamy, to dwie identyczne budowle Regelbau 111a. Układ pomieszczeń tych schronów był taki sam, jak schronu za przystankiem autobusowym przy ul Wolności w Zbrosławicach. Zakładano też takie samo wyposażenie i uzbrojenie.
    Zespół tych trzech obiektów usytuowanych na zboczu wzniesienia stanowiłyby silny punkt oporu. Obiekty miały posiadać łącznie aż 4 kopuły pancerne i strzel-nice tych kopuł pozwalały na prowadzenie ognia z karabinów maszynowych tak, że linie ostrzału były ze sobą wzajemnie powiązane. Pole ostrzału tego zespołu umocnień pokrywało teren rejonu przygranicznego od strony Tarnowskich Gór i w kierunku północnym obejmowało pola pomiędzy ul Główną w Wilkowicach i Laryszowem, w kierunku zachodnim broniły linii kolejowej drogi do Wilkowic (ul Wieczorka) i zachodniej strony wsi Zbrosławice. Wiadukt kolejowy nad ul Wolności miał osłaniać ogień z broni maszynowej wilkowickiego Sonderwerku.
    Budowa aż dwóch obiektów typu Regelbau 111a z dodatkowymi pomieszczeniami dla drużyn piechoty w tak niewielkiej odległości od siebie pozwala przy-puszczać, że zamierzano ten punkt oporu wzmocnić o pozycje polowe ze stanowiskami ciężkiego karabinu maszynowego czy granatnika. Podobnie, jak w So-nerwerku, schronów Regelbau 111a nie wyposażono w kopuły pancerne, a ich szyby zabetonowano w 1944 r. podobnie, jak z zbędne otwory przedsionków wejściowych dla drużyn piechoty, pozostawiając jedynie 1 wejście dla załogi schronu.
Najdalej na północ wysuniętym obiektem zbrosławickich fortyfikacji Pozycji Górnośląskiej jest schron typu Regelbau 116a w miejscowości Miedary.

14
    W celu dotarcia do niego należy powrócić do wsi Wilkowice i na głównym skrzyżowaniu udać się ulicą Główną w kierunku wsi Miedary. Po przejściu około 1,3 km na wysokości posesji nr 10 po lewej stronie napotkamy ogrodzony teren zlikwidowanej jednostki wojskowej, gdzie znajduje się interesujący nas obiekt. Obecnie nieruchomość jest własnością firmy Darkon. Pokonanie uszkodzonego ogrodzenia z lewej strony furtki jest łatwe. Warto uzyskać zezwolenie i zgodę na wejście na teren obiektu pod numerem telefonu 661 661 691. Po pokonaniu ogrodzenia, zarośniętą drogą od bramy byłej jednostki wojskowej idziemy w kie-runku widocznych jej zabudowań. Po prawej stronie od drogi zobaczymy pomalowaną barwami ochronnymi elewację wejściową schronu. W założeniach nie-mieckich strategów miał służyć do obserwacji terenu przedpola wylotu wiaduktu nad linią kolejową przed i za wąwozem linii kolejowej, miejscowości Miedary i drogi z Miedar do Laryszowa. Zakładano prowadzenie ostrzału karabinem maszynowym z kopuły pancernej w kierunku wąwozu linii kolejowej i otwartego terenu po jego obu stronach oraz drogi Miedary Laryszów i Miedary Wilkowice, a ze strzelnicy sprzężonych karabinów maszynowych i armaty przeciwpancer-nej w kierunku otwartego terenu pomiędzy Miedarami i ścianą lasu. Konstrukcja budowli, układ pomieszczeń, wyposażenie i uzbrojenie oraz liczba członków załogi miała być podobna, jak w obu wcześniej opisanych B-werkach typu Regelbau 116a. Penetracja wnętrza obiektu jest niemożliwa, gdyż wszystkie otwory zostały zamurowane bloczkami betonowymi.

15
    Podobnie jak wcześniej oglądane obiekty, nie został on wykończony przed wybuchem wojny. Warto wejść na strop obiektu, gdzie zobaczymy zabetonowany w 1944 r. otwór szybu niezamontowanej kopuły pancernej, od strony elewacji bojowej szczelinę, przez którą miała być wsunięta płyta pancerna strzelnicy arma-ty przeciwpancernej, i pozostałości komina piecyka fortecznego. W przeciwieństwie do innych oglądanych obiektów, ten do końca lat dziewięćdziesiątych był wykorzystywany przez jednostkę radiotechniczną Wojska Polskiego. Obiekt służył jako schron przeciwlotniczy i magazyn wojskowy.
    Wybetonowane wiosną i latem 1939 r. obiekty Pozycji Górnośląskiej punktu oporu Zbrosławice nie były wykorzystywane przez niemiecką armię niemiecką we wrześniu 1939 r. Wobec obowiązującej niemieckiej doktryny blitzkriegu, w trakcie agresji na Polskę te obiekty fortyfikacyjne okazały się bezużyteczne. Zaprze-stano wówczas ich budowy i wyposażania już wybetonowanych. Zlikwidowano założone place budów pozostałych, a zgromadzone materiały sprzedano oko-licznym mieszkańcom.
    W drugiej połowie sierpnia 1939 r. w rejonie przygranicznym na Górnym Śląsku Niemcy skoncentrowali VII Korpus Armijny (gen. Eugen Ritter von Schobert) i VIII Korpus Armijny (gen. Busch) gotowe do inwazji na Polskę. W tym okresie niektóre wybetonowane obiekty Pozycji Górnośląskiej wykorzystywano jako obiekty bierne, magazyny, składy czy punkty łączności. Rozkaz zaatakowania Tarnowskich Gór otrzymała 68. DP dowodzona przez płk. Georga Brauna, wchodząca w skład VII korpusu. Sztab tej dywizji stacjonował w Pyskowicach. Atak przeprowadzono ze Zbrosławic i Księżego Lasu siłami jednego pułku pie-choty (68. pułku granicznego) i dywizjonu artylerii. Kierunek natarcia przebiegał na osi Tarnowskie Góry – Zawiercie-Szczekociny. Do godzin wieczornych 1 września Niemcy jednak nie zajęli Tarnowskich Gór. Oddziały niemieckie wkroczyły do miasta po opuszczeniu go przez Polaków w nocy z 1/2 września.
    Schrony punktu oporu Zbrosławice pozostawały opuszczone aż do lata 1944 r. Wtedy w obliczu bezpośredniego zagrożenia wkroczenia wojsk radzieckich na terytorium Niemiec, pospiesznie przystąpiono do budowy linii obronnych, w tym linii b2 z rowem przeciwczołgowym, licznymi kochbunkrami i pozycjami po-lowymi. Znajdujące się w tym rejonie wybetonowane schrony fortyfikacji zbrosławickich doraźnie przygotowywano do obrony. Zabetonowano otwory szybów niezamontowanych kopuł pancernych, zbędnych otworów wejściowych, wrót dla armat przeciwpancernych i strzelnic tych armat.
    Oddziały Armii Czerwonej dotarły z kierunku Tarnowskich Gór w rejon Zbrosławic wczesnym rankiem 23.01.1945 r., zajmując Laryszów i Miedary. Bez walki zajęły opuszczony schron Regelbau 116a (9 na rys. 2). Pozostałe obiekty punktu oporu Zbrosławice 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 i 8 zostały zajęte przez oddziały sowieckie poruszające się od strony Tworoga w kierunku Zbrosławic przez Połomię, Miedary i Wilkowice
    W Wilkowicach i Zbrosławicach Rosjanie zaszli linie fortyfikacji od tyłu, zmuszając niemieckich żołnierzy do ich opuszczenia. Niemcy wycofują się do Wie-szowej. W trakcie tego manewru w wyniku ostrzału z broni ręcznej po obu stronach ginie kilku żołnierzy. Dwóch niemieckich żołnierzy, którzy zbyt późno opu-ścili schron przy ul. Pogodnej, zginęło w jego pobliżu. Przemarsz Rosjan na krótko udaje się zatrzymać na przedpolu lasu pod Wieszową. Tam Niemcy w kie-runku Zbrosławic prowadzą ostrzał z broni maszynowej ze schronu obserwacyjnego na skraju lasu oraz ze schronu bojowego będącego na prawym skrzydle punktu oporu Zbrosławice, który w połowie lat siedemdziesiątych XX w. został w całości zasypany po rekultywacji pól (nie zaznaczono go na rys. 2 i nie opisa-no jego budowy).
     Punkt oporu Zbrosławice Niemieckiej Pozycji Górnośląskiej jest swoistym skansenem niemieckich fortyfikacji z końca lat trzydziestych minionego wieku. Sku-pione na niewielkim terenie na odcinku około 4 km, zachęcają do odbycia pieszych wycieczek, których celem może być poznanie rozmieszczenia poszczegól-nych obiektów i ich budowy. Możliwa jest również penetracja ich pomieszczeń, gdyż w znacznej części znajdują się one w terenie łatwo dostępnym i przed-sionki wejściowe nie są zasypane. Podczas zwiedzania należy zachować odpowiednie środki ostrożności. Zapewnić sobie towarzystwo do asekuracji w czasie pobytu we wnętrzu schronu (możliwy brak zasięgu telefonu komórkowego), odpowiedni ubiór i nieprzemakalne obuwie, ze względu na podmoknięta posadzkę w schronach zagłębionych. Szczególną uwagę należy zachować w pomieszczeniach śluz gazowych schronów R 107 i Sonderwerku oraz korytarza przedziału bojowego schronu R 116a, gdyż tam znajdują się niezabezpieczone szyby studni. Na zewnątrz obiektu niebezpiecznym miejscem są tzw. rowy diamentowe7 usytuowane pod strzelnicami karabinów maszynowych. Zwiedzanie obiektów w rejonie wsi Wilkowice, gdzie na polu uprawnym znajdują się 2 schrony typu Regelbau 111a i Sonderwerk, możliwe jest po zbiorze plonów, na co zgodę wyraził właściciel pola. Do Zbrosławic można dojechać rowerem, samochodem czy autobusami komunikacji miejskiej z Bytomia, Gliwic i Tarnowskich Gór.


Adam Czerniawski

1Strona internetowa www.muzeumsg.pl – Muzeum Polskich Formacji Granicznych im. mjr. Wł. Raginisa
2Ryszard Kaczmarek, Górny Śląsk podczas II wojny światowej, Katowice 2006 r
3Organizacja RAD (Reichsarbeitdienst) powstała w 1933 r. Kierował nią Konstantin Hierl aż do końca II wojny światowej. W czerwcu 1935 r na terenie II Rzeszy wprowadzono obowiązek półrocznej pracy na rzecz państwa w ramach tej organizacji. Dotyczył on mężczyzn w wieku od 18 do 25 roku życia. Od września 1939 r dotyczyło to również kobiet. W 1944 do RAD wcielano chłopców w wieku 15 lat. Junacy nosili mundury koloru brązowego. Na rękawach i czapkach tych mundurów umieszczony był symbol łopaty i kłosa zboża ze swastyką. Na terenie Zbrosławic członków tej organizacji zakwaterowano w specjalnym obozie w rejonie dzisiejszych ulic Wolności i Cmentarnej nieopodal istniejącego w tym czasie lotniska szybowcowego.
4rokada to linia kolejowa bądź droga strategiczna równoległa lub skośna do linii frontu, zapewniająca łączność miedzy jego odcinkami
5Orylon lub ucho – występy tworzące czoła bastionu lub czołowej ściany schronu bojowego, mające ochronić ścianę boczną schronu przed ogniem ukośnym.
6Na podstawie artykułu w tygodniku „ Nasz Racibórz” wydanie z 9 maja 2009
7Rów diamentowy – element fortyfikacyjny w postaci betonowego rowu, umieszczony wzdłuż ściany ogniowej schronu bojowego, dla utrudnienia przeciwnikowi podejścia pod fortyfikację oraz ochrony strzelnicy przed zasypaniem ziemią, w wyniku pobliskiego wybuchu. Służy również jako miejsce pozbywania się łusek, które wewnątrz schronu przeszkadzałyby
załodze.


Wykorzystane materiały:
1.    Waldemar Sykosz, Fortyfikacje niemieckie z 1939 roku na Górnym Śląsku Przewodnik, Technika. Historia, Budowa, Piekary Śląskie, 2009
2.    Jerzy Sadowski, Waldemar Sykosz, Fortyfikacje punktu oporu Zbrosławice 1939-1945, Infort Zbrosławice 2004
3.    Szymon Hrebenda, Atlas fortyfikacji województwa śląskiego,  2010
4.    Mapa Wojskowego Instytutu Geograficznego 1:100 000, Warszawa  1933, Arkusz P 47 527
5.    Ryszard Kaczmarek, Górny Śląsk podczas II wojny światowej, Katowice 2006
6.    Paweł Newerla, W marcu mija 120 lat od założenia w Raciborzu zakładów elektrod węglowych, „ Nasz Racibórz”, 7.03.2015