Wędrujące kościółki
Drewniane kościółki kojarzą się na ogół ze środowiskiem wiejskim, gdzie przed kilkuset laty powstały i gdzie służą często po dziś dzień, wielu więc obserwatorów zaskakuje fakt ich obecności w krajobrazie silnie zurbanizowanym, wśród miejskich bloków. Ta grupa budowli to „wędrujące” kościółki, świątynie, które przeniesiono z miejsca ich pierwotnej lokalizacji dla zapewnienia im dalszej egzystencji, świątynie, które uratowano od niechybnej śmierci technicznej.
Budowane przed wiekami, na ogół niewielkich rozmiarów kościoły drewniane w wielu wypadkach już w XIX wieku okazywały się zbyt ciasne. Starano się temu zaradzić powiększając je, ale często i ten zabieg nie dawał spodziewanego efektu. Przystępowano więc do budowy nowych kościołów, oczywiście murowanych. W tej sytuacji los starych, niepotrzebnych świątyń zdawał się być przesądzony. Rzadko którą parafię stać było na utrzymywanie i konserwację niepotrzebnego już kościółka. Dożywał on w cieniu nowej budowli, aż zaczynał się stawać zagrożeniem i go rozbierano. Szansą na ocalenie dla przyszłych pokoleń, a nawet na dalsze pełnienie funkcji sakralnych, stawały się przenosiny w nowe miejsce. Trzy takie kościółki znajdują się w samym sercu górnośląskiej aglomeracji – św. Michała Archanioła w Katowicach oraz św. Wawrzyńca i św. Józefa Robotnika w Chorzowie.
Tradycja „wędrowania” kościółków sięga odległych nieraz wieków (w 1610 r. przeniesiono kościół z Pawłowic do Golasowic, w 1757 r. z Gilowic do Rychwałdu i z Rychwałdu do Gilowic, na zasadzie wymiany, w 1849 r. ze Sławikowa do Zabełkowa, w 1868 r. z Raciborza-Ostrogu do Zawady Książęcej itd.), ale dopiero na początku XX wieku translokacja kościółków stała się zabiegiem konserwatorskim, mającym na celu ochronę drewnianego dziedzictwa wieków. Zaczęło się więc przenoszenie nie użytkowanych już kościołów z miejscowości ich budowy do parków dużych miast: w 1901 r. z Zabrza-Mikulczyc do Bytomia, w 1913 r. z Kędzierzyna do Parku Szczytnickiego we Wrocławiu, w 1925 r. z Zębowic koło Olesna do Gliwic, w 1935 r. z Knurowa do Chorzowa i w 1938 r. z Syryni koło Wodzisławia do Katowic). Początkowo, jako własność komunalna miały one charakter quasi muzealny, lub po prostu stanowiły dekorację parkową. Później, w wielu przypadkach, wrócono do ich pierwotnych funkcji sakralnych.
W okresie powojennym proceder ten kontynuowano, przenosząc m.in. w 1957 r. kościół Św. Krzyża z Przyszowic koło Gliwic na Kubalonkę do Istebnej (nota bene Przyszowice stały się prawdziwym „potentatem eksportowym” kościółków: w 1937 r. przeniesiono z tej miejscowości do pobliskiej Borowej Wsi kościółek św. Mikołaja, zaś dwadzieścia lat później kolejny kościółek – na Kubalonkę). Kolejna fala transferów nastąpiła w latach siedemdziesiątych, kiedy w oparciu o stare budowle tworzono nowe parafie (Podwyższenia Krzyża Świętego w Kaczycach – przeniesiony w 1971 r. z Ruptawy, św. Barbary i św. Józefa w Jastrzębiu Zdroju – przeniesiony w 1974 r. z Jedłownika; św. Wawrzyńca w Rybniku-Ligockiej Kuźni – przeniesiony w 1975 r. z Boguszowic; św. Katarzyny i MB Różańcowej w Rybniku-Wielopolu – przeniesiony w 1976 r. z Gierałtowic, Św. Trójcy w Palowicach – przeniesiony w 1980 r. z Leszczyn).
Wróćmy jednak do wspomnianych już wcześniej kościółków w Katowicach i Chorzowie.
W miejscu, gdzie w katowickim Parku Kościuszki niegdyś stała Wieża Bismarcka, dziś znajduje się zespół kościelny z drewnianym kościółkiem św. Michała Archanioła, wolno stojącą dzwonnicą i zabytkowym ogrodzeniem z charakterystyczną bramką. Kościółek zbudowano w 1510 r. w Syryni w powiecie wodzisławskim, skąd sprowadzono go w 1938 r. do parku. Miał stanowić zalążek przyszłego skansenu budownictwa drewnianego Górnego Śląska, więc w sąsiedztwie postawiono spichlerz z 1688 r. przeniesiony z Gołkowic również w powiecie wodzisławskim (spłonął w 1969 r.).
Katowicki kościółek jest aktualnie jednym z najstarszych drewnianych zabytków sakralnych województwa śląskiego. Jego prosta, by nie rzec – prymitywna forma wskazywałaby nawet na wcześniejszy okres powstania, ale brak na to dokumentów. Kościół składa się z prostokątnej nawy i takiegoż prezbiterium, budowanych na zrąb. W czasach późniejszych od północy przystawiono zakrystię, a od zachodu – kruchtę. Siedemnastowieczne dokumenty wspominają, że „po ścianach były przeróżne malowidła”, których elementy istniały jeszcze w XIX wieku, a do dziś przetrwały jedynie ich nikłe ślady. Obok kościoła postawiono wolno stojącą drewnianą dzwonnicę konstrukcji słupowej, kilkakrotnie przebudowywaną (obecna z 1853 r., zbudowana na wzór poprzedniej).
Kościółek szczęśliwie przetrwał II wojnę światową, ale w latach pięćdziesiątych uległ poważnej dewastacji. Dopiero w 1958 r. ponownie podjął swe funkcje religijne, sukcesywnie wyposażany w sprzęty liturgiczne. W latach 1991-92 przeprowadzono gruntowny remont kościółka, zasypując przy okazji podziemne wykopy, wykonane przez Niemców w latach II wojny światowej. Groziły one w każdej chwili zapadnięciem się całej budowli. Choć kościółek szczęśliwie przetrwał prawie pięć wieków, w latach 90. XX w. kilkakrotnie usiłowano go podpalić.
Dwa inne wędrujące kościółki znajdują się na terenie Chorzowa: jeden – św. Wawrzyńca, przeniesiony w 1935 r. z Knurowa, drugi – św. Józefa Robotnika, przeniesiony w 1996 r. z Kłokocina.
Kościół św. Wawrzyńca, stojący obecnie przy ul. Lwowskiej w rejonie kulminacji tzw. Góry Wyzwolenia, zbudowano w 1599 r. w Knurowie, w miejscu starszego wczesnogotyckiego. Z pierwszego kościółka do dziś zachowały się w Muzeum Archidiecezjalnym w Katowicach trzy gotyckie rzeźby: Pięknej Madonny, św. Anny Samotrzeciej oraz św. Wawrzyńca. W związku z rozpoczęciem budowy nowego kościoła, decyzją rady parafialnej kościół zamknięto w 1926 r., a w 1935 r. zdemontowano go i przeniesiono do Chorzowa.
Kościół zbudowano z drewna modrzewiowego na podmurówce, w konstrukcji zrębowej, z belek łączonych na zamek płetwowy („jaskółczy ogon”). Od północy przylega do niego zakrystia, a od południa – kruchta. Przyziemne części ścian nawy i prezbiterium osłonięte są wysuniętym, gontowym zadaszeniem. Ściany nawy i prezbiterium oszalowane są gontem. Do nawy od zachodu dobudowano w 1599 r. wieżę na planie kwadratu, nakrytą ostrosłupowym hełmem.
Wnętrze kościoła utrzymane jest w stylu barokowym. W głównym ołtarzu, barokowym z poł. XVII w. umieszczony jest olejny obraz patrona kościoła św. Wawrzyńca. Ołtarze boczne – Matki Boskiej Różańcowej, św. Barbary i Męczeństwa św. Wawrzyńca – posiadają formy typowe dla ludowej odmiany późnego baroku.
Drugi z chorzowskich kościołów drewnianych jest jednym z eksponatów Górnośląskiego Parku Etnograficznego w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku. Na najwyższym wzniesieniu w jego centralnej części zrekonstruowano drewniany kościół św. Józefa Robotnika. Jego poświęcenia dokonał w dniu 28 września 1997 r. metropolita katowicki arcybiskup Damian Zimoń, zamykając tym samym wieloletnie starania o pozyskanie do skansenu zabytkowego kościółka drewnianego. Choć jest on tylko jednym z muzealnych eksponatów, rokrocznie 1. maja odbywa się w nim odpust, a od początku maja do końca października – nabożeństwa, odprawiane o godz. 15.00 przez kapłanów z chorzowskiej Parafii Św. Wawrzyńca. Zanim jednak doszło do umieszczenia świątyni w Górnośląskim Parku Etnograficznym, kościółek odbył długą wędrówkę.
Zbudowano go w 1791 r. we wsi Nieboczowy nad Odrą, dobudowując do drewnianej kaplicy z 1380 r. nawę i niewielki przedsionek. Tak powstał kościół w obecnym kształcie.
Po wybudowaniu w 1932 r. nowego kościoła w Nieboczowach stary, drewniany, nie użytkowany, powoli niszczał. W 1971 r. uratowano go przenosząc z Nieboczów do Kłokocina (po 1975 r. dzielnicy Rybnika), ponieważ jednak należał on do najmniejszych świątyń drewnianych ziemi rybnickiej, już wkrótce stał się za ciasny również dla mieszkańców Kłokocina, którzy w 1995 r. postawili nową, murowaną świątynię.
W 1995 r. rozpoczęto inwentaryzacje, rozbiórkę i przenoszenie z Kłokocina do Chorzowa drewnianego kościoła św. Józefa Robotnika. Rok później zmontowano go, a w dwa lata później – poświęcono.
Na planach sytuacyjnych obiektów Górnośląskiego Parku Etnograficznego, tworzonego w latach 1964-75, obok karczmy i aresztu wiejskiego od początku było zarezerwowane miejsce dla wiejskiego kościółka drewnianego. Początkowo na budowę w skansenie kościółka nie godziły się władze, potem brakło odpowiednich obiektów. Przełomem stał się początek lat dziewięćdziesiątych, kiedy dzięki staraniom ówczesnego dyrektora Górnośląskiego Parku Etnograficznego – Jana Heidenreicha – otrzymano obietnicę przekazania do skansenu kościółka z Kłokocina.
Kościółek Św. Józefa jest budowlą zrębową, składającą się z dwu członów: krótkiego prezbiterium zamkniętego trójbocznie i prostokątnej, zbliżonej do kwadratu nawy. Do prezbiterium od północy przylega niewielka zakrystia. Całość korpusu okalają wydatne gontowe przydaszki (chroniące korpus przed zamakaniem), z wycięciem na okna, wsparte na skośnych podporach. Charakterystyczne dla tego kościółka są umieszczone nad nawą i prezbiterium dwie barokowe sześcioboczne wieżyczki na sygnaturki, z latarniami i baniastymi hełmami krytymi gontami. Wieżyczka nad prezbiterium kryje sygnaturkę i zakończona jest metalowym kurem, ta nad nawą – podwójnym krzyżem. W przeciwieństwie do innych obiektów z epoki baroku, nie posiada on wieży-dzwonnicy, która prawdopodobnie niegdyś stała obok kościoła. Nie zachowało się oryginalne wyposażenie kościółka, więc na potrzeby muzealnej ekspozycji umieszczono w nim sprzęty z innych świątyń. Przy współpracy ks. Henryka Pyki, dyrektora Muzeum Archidiecezjalnego w Katowicach, udało się wyposażyć wnętrze w XVIII-wieczne, barokowe, obrotowe tabernakulum ze spalonego kościoła w Moszczenicy, konfesjonał z tego samego okresu – z Wisły Wielkiej, obraz ołtarzowy Patrona – św. Józefa Robotnika – datowany na przełom XVIII/XIX w. z Ruptawy. W prezbiterium umieszczono obraz Adoracji Matki Boskiej Różańcowej z Mikołowa (poł. XIX w.) oraz Chrystusa z Gorejącym Sercem z Katowic (XVIII w.). Balaski i świeczniki pochodzą z parafii św. Wawrzyńca w Chorzowie, a Droga Krzyżowa przekazana została przez Muzeum Górnośląskie w Bytomiu w wieczyste użytkowanie. Tylko mensa ołtarzowa, mównica i ławki zostały wykonane współcześnie w oparciu o XVIII-wieczne wzory (m.in. z Wisły Małej).
Te trzy obiekty nie wyczerpują bogatego tematu wędrujących kościółków, ale na ich przykładzie widać, że gdyby nie znalazł się pomysł na ich przeniesienie, być może dziś nie zostałby już po nich żaden ślad.
Edward Wieczorek
TRANSLOKACJA KOŚCIOŁÓW DREWNIANYCH NA TERENIE OBECNEGO WOJ. ŚLĄSKIEGO |
|||
AKTUALNA LOKALIZACJA | PRZENIESIONY Z | DATA PRZENOSIN |
UWAGI |
Borowa Wieś, m.Mikołów | Przyszowic | 1939 r. | |
Bytom | Mikulczyc m. Zabrze | 1901 r. | spłonął w 1982 r. |
Chorzów, ul. Lwowska | Knurowa | 1935 r. | |
Chorzów GPE | Kłokocina | 1996 r. | w 1971 r. z Nieboczów do Kłokocina |
Gilowice | Rychwałdu | 1757 r. | |
Gliwice | Zębowic | 1925 r. | pierwotnie na Cmentarzu Centralnym od 1999 r. na obecnym miejscu |
Istebna Kubalonka | Przyszowic | 1958 r. | |
Istebna Mlaskawka | Jaworzynki Trzycatka, gm. Istebna | 1995 r. | |
Jastrzębie Zdrój | Jedłownika, m. Wodzisław Śląski |
1974 r. | |
Kaczyce. gm. Zebrzydowice | Ruptawy, m. Jastrzębie Zdrój |
1971 r. | |
Katowice | Syrynii, gm. Lubomia | 1938 r. | |
Palowice, gm. Czerwionka-Leszczyny | Leszczyn, gm. Czerwionka-Leszczyny | 1981 r. | |
Pawełki, gm. Kochanowice | uroczyska „Brzoza”, gm. Kochanowice | 1956 r. | pierwotnie kaplica myśliwska |
Rybnik Ligocka Kuźnia | Boguszowic m. Rybnik | 1975 r. | |
Rybnik Wielopole | Gierałtowic | 1976 r. | |
Rychwałd, gm.Gilowice | Gilowic | 1757 r. | przebudowany na kaplicę Serca Pana Jezusa |
Zabełków, gm. Krzyżanowice | Sławikowa, gm. Rudnik | 1849 r. | spłonął w 1976 r. |
Wisła Głębce | Połomii, gm. Mszana |
1982 r. | przeniesiona sama wieża |
Zawada Książęca, gm. Nędza | Raciborza | 1868 r. | spłonął w 1992 r. |