Harcerski pomnik w Katowicach ma 30 lat

    4 września 1983 r. odsłonięto w Katowicach pomnik poświęcony Harcerzom Śląskim, którzy podczas II wojny światowej, na całym świecie, oddali życie za Ojczyznę. Pomnik, autorstwa Zygmunta Brachmańskiego, stanął w odległości nieco ponad 100 m. od miejsca, gdzie równo 44 lata wcześniej, 4 września 1939 r. niemieccy najeźdźcy zamordowali 104 Polaków, wśród nich harcerzy i powstańców śląskich. Miejsce ich śmierci znajdowało się na podwórzu domu przy ulicy Zamkowej 2 (dziś Al. Korfantego), na prawym brzegu rzeki Rawy. Ta data: 4 września, stała się Świętem Harcerzy hufca katowickiego i nieformalnym Świętem Chorągwi Śląskiej ZHP.

    Pomnik wieńczą słowa Hymnu Harcerskiego: „Wszystko co nasze Polsce oddamy...”, przypominając, że Ci, którym poświęcony jest pomnik – swe życie oddali. Dlatego tym z pomnika należy się cześć, chwała, uznanie, i wieczna pamięć.

    Pomnik Harcerski w Katowicach „na Rynku” „... emanuje optymizmem...” zgodnie z wizją twórczą i słowami artysty, Zygmunta Brachmańskiego wypowiedzianymi w wywiadzie sprzed 30 laty. Z Pomnika – „jak z pękniętej, ale obronionej barykady, przemieniającej się metafizycznie w kształt Krzyża Harcerskiego [...] wychodzą harcerskie postaci. Wychodzą ku życiu, by iść ku górze, ku ideałom, ku Niebu...” Mimo, że wyobrażają tych, co oddali życie za Ojczyznę.

    Ten najwyższy – to 22-letni Ryszard Kot, ćwik z 7. Drużyny Harcerzy w Michałkowicach, który zginął jako pierwszy harcerz w II wojnie światowej , w obronie kopalni „Michał”.

    Wysmukła dziewczyna o twarzy Darii, córki rzeźbiarza, to przyboczna z 4. Drużyny Harcerek w katowickim gimnazjum przy ul. 3 Maja (róg Słowackiego) Olga Kamińska-Prokopowa. W drodze do polskiej armii, walczyła w podziemiu na Węgrzech, gdzie „wpadła” ratując angielskich lotników. 9 marca 2013 roku minęło równo 70 lat od ścięcia gilotyną 21-letniej Olgi w berlińskim więzieniu. Jej urodzony w więzieniu syn, cudem wykupiony przez austriackich przyjaciół Marek Prokop, odsłaniał pomnik 4 września 1983 r., będąc w tym czasie prezydentem Siemianowic.

pomnik harcerzy

    Postać nieco cofnięta na pomniku, pomiędzy harcerką a najmniejszym z chłopców, to katowicki harcerz II Drużyny im. Tadeusza Kościuszki z gimnazjum przy ul. Mickiewicza – Stanisław Sołtys – cichociemny, oficer AK walczący w kraju od zrzutu w stycznia 1943 r. do okrutnej śmierci 8 czerwca 1944 r. Pochodził ze słynnego rodu Sołtysów. Był synem Miłosza Sołtysa i jego żony Jadwigi – pierwszych szefów oficjalnego harcerstwa śląskiego w 1920 r. Jego matka – Jadwiga Sołtysowa – założyła w maju 1920 r. w Siemianowicach pierwszą żeńską drużynę harcerską na Śląsku i jako jedyna z tego śląskiego rodu spoczywa w śląskiej ziemi na cmentarzu św. Józefa w Zabrzu .

    Najmniejsza figura na pomniku to jedna z największych postaci harcerstwa śląskiego: hm. Józef Pukowiec. W rzeczywistości naprawdę niskiego wzrostu, kaleka niezdolny do służby wojskowej, a mimo tego znaczący oficer AK, która się jeszcze na Śląsku tak nie nazywała. Był ostatnim przedwojennym komendantem śląskiej chorągwi harcerzy i pierwszym komendantem śląskiej chorągwi Szarych Szeregów (którą założył jako Tajną Chorągiew Harcerzy). Za jego bezdenne oddanie Ojczyźnie został przez Niemców zgilotynowany w katowickim więzieniu 14 sierpnia 1942 r. O najmniejszej z wielkich postaci omnika dowiemy się więcej w przyszłym roku - roku 110. rocznicy urodzin Józefa Pukowca.

    Trzydziestolecie postawienia – po 38 latach dramatycznych trudów – pomnika harcerzom, którzy oddali życie za Ojczyznę, przyjęła Chorągiew Śląska ZHP jako motyw poczynań progamowo-wychowawczych w roku 2013. Ich kulminacja nastąpiła we wrześniu. Od 6 do 8 trwał IV Zlot Chorągwi Śląskiej „OD przeszłości Q nowoczesności” w Ośrodku Harcerskim w Parku Śląskim w Chorzowie. W czasie trwania Zlotu w sobotę, 7 września, po Mszy Św. celebrowanej przez arcybiskupa Damiana Zimonia o godz. 17.00 pod Wieżą Spadochronową, nastąpił premarsz prawie półtoratysięcznej kolumny harcerskiej przez miasto – pod pomnik. Tam uczczono pamięć „Tych z Pomnika” uroczystym Apelem. Wcześniej – 3. września – miała miejsce w Bibliotece Śląskiej Konferencja Historyczna „Nasza droga do Pomnika”, a 4. – tradycyjne Święto Hufca ZHP Katowice pod Wieżą Spadochronową.

    Warto w tym miejscu przypomnieć, że rok 2013 to nie tylko trzydziestolecie Harcerskiego Pomnika, ale także wiele znaczących „okrągłych” rocznic, z których najważniejsza dla nas Polaków to 95. odzyskania Niepodległości, a dla nas harcerzy – 95. powstania Związku Harcerstwa Polskiego. To także bardzo ważna setna rocznica urodzin pierwszego harcerskiego Świętego, błogosławionego księdza podharcmistrza Stefana Wincentego Frelichowskiego, którego Papież Jan Paweł II ustanowił Patronem Harcerstwa i wyznaczył dzień 23 lutego – dniem Jego wspomnienia. Rada Naczelna ZHP uchwaliła 2013 Rokiem Stefana Wincentego Frelichowskiego.

Mając w pamięci te szczytne rocznice pamiętajmy nieustannie o „Tych z Pomnika”...

hm. Krzysztof Witkowski

PS. W moim opracowaniu „Harcerskie miejsca pamięci na Górnym Śląsku” (broszurka powielaczowa Komisji Historycznej z cyklu „Gawędy Krzysztofa Witkowskiego”; miesięcznik „Harcerstwo” z 1994; lub VIII tom Wszechnicy Górnośląskiej „Wizerunki śląskiego harcerstwa w latach wojny i okupacji” Katowice, Opole, Cieszyn 1994) podałem mylnie, co ze zdumieniem spostrzegłem w 2013 r., datę odsłonięcia pomnika 3 września 1983 r. Odbyło się to w niedzielę 4 września 1983 r. o godz. 16.30, poprzedzone około 14.00 poświęceniem pomnika przez biskupa Janusza Zimniaka, mysłowickiego harcerza z lat 40. XX w., który także o 12.00 odprawił w katedrze katowickiej Mszę Św. za „Tych z Pomnika”, po której uczestnicy przemaszerowali na miejsce uroczystości.

Krzysztof Witkowski