Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies.

Czytaj więcej…

Zrozumiałem

Katalog Kościołów Drewnianych - Wisła Mała

    Miejscowość jest położona nad brzegiem Jeziora Goczałkowickiego przy drodze łączącej Pszczynę ze Strumieniem. Jezioro od 1955 r. wytycza południową granicę wsi, pod jego wodami znalazły się jej południowe skrawki. Jest niewielką wsią liczącą około 1 tysiąca mieszkańców. Odróżnić należy tę wioskę od Wisły Wielkiej położonej obok.

    Wisła Mała powstała prawdopodobnie w 1 połowie XIII w. (1223 r.). W tym czasie ziemią śląską władał książę Kazimierz I opolski (zmarł w 1229 r.)1. Początkowo była wsią rycerską później szlachecką. Miejscowość do początków XX wieku nazywała się Wisła Niemiecka, gdyż osadzona była na prawie niemieckim w odróżnieniu od Wisły Wielkiej zwanej też Polską z uwagi na jej osadzenie na prawie polskim.

    Pewne jednak pisemne potwierdzenie istnienia wsi znajduje się w spisie świętopietrza, sporządzonym przez kolektora papieskiego, Andrzeja de Valuris w 1326 r. Istniał już wówczas drewniany kościół (prawdopodobnie już także w 1310 r.). W jego miejsce w 1460 r. zbudowano drugi , także drewniany. Kościół w Wiśle Małej przez pewien czas służył jako parafialny także mieszkańcom odległego o ok. 3 km Strumienia, w którym pierwszy udokumentowany kościół (a przy nim parafia) powstał dopiero w 1454 r., który został ufundowany przez Małgorzatę Ogrodzeńską.

    Przed reformacją w wiosce istniała szkoła parafialna, o której informacje pochodzą z lat 1513, 1527 i 1538. W latach 1568-1662 świątynia była w rękach protestantów.

    Po ponownym przejęciu kościoła przez katolików zniesiono jego wezwanie (Nawiedzenia NMP) i nadano mu dwa tytuły: św. Jakuba Starszego Apostoła oraz Matki Dobrej Rady. Ten kościół istniał do 1775 roku, kiedy to na jego miejscu zbudowano obecny. Kościół położony jest na niewielkiej pochyłości przy drodze łączącej Wisłę Małą ze Studzionką odchodzącej od drogi Pszczyna – Strumień (939).

    Istnieje szczegółowy opis okoliczności powstania nowej świątyni, przebieg jej budowy, łącznie z rozliczeniem finansowym i nazwiskami uczestników budowy. Od 1662 r. prowadzona była w parafii księga metrykalna połączona z kroniką kościoła. W oparciu o ten dokument Tadeusz Dobrowolski podjął się próby odtworzenia całego procesu i techniki budowy kościoła drewnianego, a więc kolejności wznoszenia poszczególnych jego części, zakładania podwalin, wznoszenia ścian , ich węgłowania , montowania więźby dachowej itp. – jak również terminologii ciesielskiej używanej w XVIII w., wreszcie środowiska, z jakiego rekrutowali się robotnicy zatrudnieni przy budowie.2 Poznajemy też klimat powstawania świątyni, trudności i sposoby ich przezwyciężania, ale także ofiarność niektórych wiernych.

    Dnia 16 lipca 1762 r. parafię objął ks. Marcin Kroczek z Paprocan, wcześniej wikary w Woszczycach. Jako dobry gospodarz parafii zabrał się do dokładnych oględzin kościoła i obiektów parafialnych. Zapisał, że zastał drewnianą świątynię w stanie ruiny. Był to kościół niewielki długości 25 i szerokości 13 łokci.3 Musiał być mocno zniszczony, bo już przed 1718 r. zarówno kościół jak i dzwonnica były podparte pniami dębowymi.

    Nie wiadomo czy od razu ks. Kroczek zaczął myśleć o budowie nowego kościoła, bo najpierw starał się o remont i wzbogacenie dotychczasowego jego wyposażenia. W ciągu kilku lat znalazł sponsorów dodatkowych obrazów, figur, stacji Drogi Krzyżowej, a nawet organów. Z biegiem lat postanowił jednak wznieść nowy kościół, tym razem murowany. Wbrew opinii parafian w 1771 r. zwrócił się o pomoc do zarządu dóbr książąt Anhaltów w Pszczynie, którzy po zbadaniu sprawy udzielili odpowiedzi, by budować „a książę także coś da”. Odpowiedź nie zadawalała Proboszcza więc w 1773 r. zwrócił się bezpośrednio do księcia, który poczuł się dotknięty uporem przy murowanym kościele, tym bardziej , że „parafianie protestowali w zarządzie dóbr przeciw budowie”. Dalsze uporczywe działanie Księdza doprowadziło do wydania drewna z lasów książęcych na remont, a nie na budowę nowego kościoła. Ksiądz jednak już wcześniej gromadził drewno dębowe kupując je w okolicznych i w dalszych wsiach. Wyrębu drzew czasami nadzorował osobiście. Po zwiezieniu drewna przystąpiono do jego ociosywania. Dokonano zakupu także „szędziołów po 6 czeskich za kopę”, żelazo do okien, łaty, ciosano pecki.4 Kiedy zgromadzono i przygotowano niezbędny materiał w 1775 r. rozebrano nawę i część kapłańską (prezbiterium) starego kościoła. Lepiej zachowane drewno ciosano na nowo i zużywano w budowie. Po przygotowaniu budulca zabrano się do wzniesienia ścian.

WISLA MALA 1 RYS

    W dniu 2 maja 1775 r. robotnicy (40) pod kierunkiem budowniczego, którym został Jerzy Laska z Chybia zwany Beczałą, „zaciągali prziciesi, budować zaczenali”. Następnego dnia 3 maja poświęcono kamień węgielny. Materiał budowlany musiał być przygotowany starannie, bo budowę prowadzono szybko – 12 czerwca ukończono ściany. Przy robocie było zatrudnionych dziennie od 3,4 do 14 robotników, prócz kierownika budowy. Przy montowaniu dużych i ciężkich belek pracowało ich nawet po kilkudziesięciu. Na drugi dzień po postawieniu ścian zaczęto pracę nad więźbą dachową, którą skończono 30 czerwca. Od 1 do 10 lipca pokryto szczyty tarcicami i dach gontami. W dniu 11 lipca zaczęto urządzać wnętrze, w tym wznoszono ołtarz (prowizoryczny, bo później zamówiono nowy) i ambonę (z poprzedniego kościoła). 18 lipca „dawało się pecki, by było pusto pod tarcicami, by prziciesi i tarcice nie gnieły5. Z tego zapisu wynika, że pecki kładziono najpóźniej, dopiero po wzniesieniu zrębu. T. Dobrowolski tłumaczy to trudnością wyrównywania pecek do idealnego poziomu, któryby pozwolił wszystkim kłodom na stuprocentowe pełnienie funkcji dźwigania. Dlatego na początek położono zapewne pecki narożne, a następnie resztę wciskano pod przycieś. Wtedy wierzchy tych nierównomiernych kłód były wyrównywane siłą nacisku, zaś ich podstawy wgniatały się mniej lub bardziej w ziemię.

    W dniu 25 lipca 1775 r. „ta świątynia została poświęcona w święto ś. Jakóba przez Wielebnego Pana Tomasza Trzebienia dziekana w asystencji 12 kapłanów”. 6

    Szkło ofiarował „Pan Michał Hupka hutnik szklarny osobliwy przijaciel moy darował na wszystkie okna…”, trzeba było jednak po nie jechać do Orzesza.

    Po poświęceniu nadal trwały prace wykończeniowe przy kościele, w tym przy zakrystii i sobotach. Koszt budowy na tym etapie (nie obejmujący wszystkich wydatków) zamykał się kwotą 742 florenów, 6 groszy i 1½ denara. Zaznaczyć trzeba, że część drewna została podarowana, to samo dotyczy części wyposażenia.

    Nowy kościół wzorowano – jak wynika z opisu – na starym. Częściowo świadczy o tym pozostawienie zakrystii – na wzór poprzedniego kościoła – od wschodu za wielkim ołtarzem, a nie jak na ogół budowano – od północy.

    Po uporaniu się z pracami i wydatkami części zrębowej kościoła ks. Kroczek postanowił wznieść nową dzwonnicę, w miejsce stojącej starej. Znów zaczął się tryb uzyskiwania zgody i pomocy księcia Anhalt w Pszczynie. Procedura się powtarzała (komisje, oceny, typowanie drzew na budulec) i rozciągała w czasie (do 1779 r.). Początkowo prace przygotowawcze (od listopada 1779 do 29 kwietnia 1782) prowadzi budowniczy kościoła Beczała, ale postawieniem wieży zajął się już Jerzy Kasztura, budowniczy z Łąki.

    Prace wstępne polegały na równoczesnym przygotowywaniu poszczególnych elementów konstrukcyjnych nowej dzwonnicy i stopniowym rozbieraniu starej. Po jej usunięciu 8 lipca 1782 r. następuje: „kładzenie przyciesi, stawianie słupów” przy czym do stawiania „było ludzi przez półtrzecia dnia 60”. Ilość robotników jest zrozumiała, bowiem chodziło o ustawienie olbrzymich pni, podtrzymujących całą więźbę wysokiej wieży. Budowa wieży trwała do 5 października, kiedy to budowniczowie „dobijali dachu”. Z zestawienia wydatków ponoszonych przez ks. Kroczka wynika, że koszt postawienia nowej wieży wynosił 321 florenów, 34 groszy i 6 denarów.

    Do urządzania wnętrza kościoła korzystano z umiejętności majstrów z sąsiednich miejscowości, a głównie ze Śląska Cieszyńskiego. Po wykonaniu chóru muzycznego sprowadzono ołtarze. Wielki (główny) ołtarz wykonał Wacław Donay ze Skoczowa w 1776 r., jego ozdobieniem zajął się Amadeusz Helffer do czego przyczynił się Jan Stokłosa (jako fundator ). Amadeusz Helffer był autorem także obrazu Boskiej Opatrzności stanowiącego element ołtarza Opatrzności, który wykonał Franciszek Zawisza – stolarz z Pszczyny. W latach 1777 – 1779 ufundowano obrazy św. Jakuba Apostoła (malarz Ginter z Opawy) oraz Marii Magdaleny ufundowany przez Andrzeja Poświka ze Strumienia. W 1779 roku Jan Proetzler z Cieszyna oraz wspomniany już Franciszek Zawisza z Pszczyny wykonali ołtarz boczny.

    Tadeusz Dobrowolski – w wykorzystywanym opracowaniu – podkreśla, „że najcenniejszą dla nas grupą zabytkową na Górnym Śląsku są właśnie kościoły drewniane, ze względu na ich tradycjonalizm i słowiańską odrębność formalną.” Zwraca uwagę, że kościół w Wiśle Małej wystawiony w XVIII w. był najprawdopodobniej wzorowany na poprzednim pochodzącym z XV w. co sprawia, że XVIII wieczny nie różni się zbytnio od XV wiecznego. Na tej podstawie można sądzić, że taki sam stosunek jaki zachodzi między obiektem XVIII a XV-wiecznym, zachodził także między XV a XIII wiecznym kościołem.

    W takim oryginalnym, XVIII wiecznym stanie kościół w Wiśle Małej trwał do 1923 r. W tym roku poddano go ogólnemu remontowi a przy okazji przeróbkom. Przedłużono nawę w stronę dzwonnicy likwidując jej ścianę odgradzającą od nawy, przez co powiększono przestrzeń dla wiernych. To spowodowało konieczność zmiany konstrukcji dachu, w który wtopiła się wieża. Zmieniło to sylwetkę świątyni.

    Również w ostatnich latach dokonano szeregu zmian i konserwacji. Przykładowo: w 2004 r. całe otoczenie kościoła utwardzono kostką kamienną, w 2005 r. odnowiono postument zwieńczony Trójcą Świętą przed kościołem, w 2006 r. oczyszczono, odnowiono i zakonserwowano ściany świątyni nadając jej cynamonowy kolor. W 2009 r. wykonano prace konserwatorskie ambony i chrzcielnicy. W tym roku wykonano także ekspertyzę stanu konstrukcji kościoła.

    Jest to kościół orientowany, konstrukcji wieńcowej, typu śląskiego o dwukalenicowym dachu i wyraźnym trójdzielnym układzie. Węższe i niższe od nawy prostokątne prezbiterium przedłużone jest zakrystią przylegającą od wschodu. Jest to bardzo rzadkie rozwiązanie. Drzwi do zakrystii usytuowane są po lewej stronie ściany za ołtarzem.

    Nawa także prostokątna stapia się z wieżą zbudowaną na planie kwadratu. Od południa do nawy dobudowano kruchtę, obecnie na stałe nieczynna.

    Wieża konstrukcji słupowej, zwężająca się ku górze, nakryta wyraźnie odstającą izbicą (z otworami okiennymi) szalowaną deskami, zdobionymi wyrzynaną od dołu koronką. Izbica zwieńczona jest wyrastającym z namiotowego dachu cebulastym ośmiobocznym hełmem, krytym gontem. Ściany wieży także szalowane deskami.

Kościół osadzony jest na podmurówce z cegły.

    Wokół kościoła – z wyjątkiem ściany wschodniej prezbiterium – obiegają soboty2 podparte wyraźnie widocznymi słupami ozdobnie ryzowanymi, opartymi na podłożu kamiennym. Na wschodniej ścianie jej zabezpieczeniem jest zadaszenie kończące się na wysokości początku daszku sobót. Stanowi to jakby ich przedłużenie. Ściany ponad sobotami szalowane deskami, a poniżej kryte gontem z wyjątkiem ściany wschodniej oraz ścian wieży, które nie są zabezpieczone. Na wschodniej ścianie pomiędzy oknami zawieszono zabytkowy żeliwny krzyż nagrobny.

    Dach – jak wspomniano – dwukalenicowy, typu siodłowego jest kryty gontem, podobnie jak soboty i zadaszenie wschodniej ściany. Zwraca uwagę brak wieżyczki na sygnaturkę.

wilcza a1

    Wnętrze kościoła rozświetlają liczne okna: cztery w prezbiterium (po dwa z każdej strony), cztery w nawie, dwa małe oświetlające chór (o kształcie leżącego prostokąta stanowiącego jedną trzecią okna w nawie). Jedno okno (wykonane w trakcie modernizacji w 1929) od południa oświetla dodatkową przestrzeń pod wieżą. Jest ono mniejsze od okien w nawie i prezbiterium. W oknie zakrystii zamontowana jest zabytkowa krata kowalska z zadziorami. W szczytowej ścianie wschodniej umieszczono małe kwadratowe okienko nad zakrystią.

    Wnętrze kościoła, nakryte płaskim stropem, utrzymane jest w stylu barokowo-rokokowym. Na stropie nad nawą i nad prezbiterium zachowały się polichromie z  1896 r. przedstawiające: w prezbiterium Zwiastowanie Najświętszej Pannie Maryi, a nad nawą Koronację Matki Bożej przez Trójcę Świętą.

    Kościół wyposażony jest w trzy ołtarze. W rokokowym ołtarzu głównym - dziele Wacława Donaya ze Skoczowa -(z 1776 r.) centralne miejsce zajmuje obraz św. Jakuba sygnowany przez Ignacego Günthera z Opawy (z 1777 r.). Ponad tym obrazem jest mniejszy obraz Matki Bożej Dobrej Rady z około połowy XVIII w. Obok obrazu centralnego są rzeźby przedstawiające św. Andrzeja (z lewej z odwróconym krzyżem) oraz św. Piotra. Wolno stojąca mensa ołtarzowa i tabernakulum pochodzą z tego samego okresu co nastawa ołtarzowa.

    Wystrój prezbiterium uzupełniają: na ścianie wschodniej obraz św. Marcina (z lewej strony ołtarza głównego) oraz św. Jerzego. Na lewej ścianie znajdują się rzeźby przedstawiające św. Kingę (z makietą starosądeckiego klasztoru) oraz prawdopodobnie św. Jana Bożego (lub św. Alojzego Gonzagę). Pomiędzy oknami jest obraz przedstawiający Apoteozę św. Bernarda. Pod lewą ścianą znajduje się dawna ławka kolatorska.

    Na prawej (południowej) ścianie są rzeźby przedstawiające Najświętsze Serce Pana Jezusa oraz św. Józefa Opiekuna Pana Jezusa (z Dzieciątkiem). Na wysokości balasek z prawej strony umieszczono specjalną gablotę z rzeźbą patrona kościoła św. Jakuba Starszego Apostoła. Prezbiterium od nawy odgradzają rokokowe balaski (balustrada) z 1776 r.

    Ołtarze boczne rokokowe wykonane są przez stolarza Franciszka Zawiszę z Pszczyny oraz rzeźbiarza Jana Proezlera z Cieszyna. W lewym (północnym) z 1779 r. jest obraz przedstawiający scenę Cudownego Rozmnożenia Chleba malowany przez Amadeusza Helfera z Cieszyna, nad nim św. Maria Magdalena. Uzupełnia go obraz Matki Boskiej Nieustającej Pomocy.8

    W prawym ołtarzu (prawdopodobnie z 1777 r.) są obrazy przedstawiające św. Walentego (z 1793 r.) oraz w zwieńczeniu św. Jana Nepomucena. Wystrój wszystkich ołtarzy uzupełniają rzeźby aniołów.

    Na prawej (południowej) ścianie nawy znajduje się obraz z ciekawie ujętym wyobrażeniem Trójcy Świętej: Bóg Ojciec trzyma na kolanach Małego Jezusa, na którego promienie skierowuje Gołębica (Duch Święty). Na lewej ścianie obraz przedstawiający Niepokalaną Dziewicę mającą pod stopami „rogal” księżyca.

    Ambona i konfesjonał (pod chórem) są późnobarokowe. Kosz ambony podzielony jest na trzy pola. W środkowym przedstawiono Jezusa jako Dobrego Pasterza, w pozostałych św. Piotra (z prawej) oraz św. Pawła. Na zaplecku jest obraz ze sceną spotkania Pana Jezusa z Samarytanką przy studni ( „Ja jestem wodą żywą”). Baldachim ambony zwieńczono rzeźbą Jezusa Zmartwychwstałego. Parapet schodów ozdobiono Schodami do Nieba, na szczycie których Bóg Ojciec z otwartymi ramionami oczekuje upadłego grzesznika.

Chrzcielnica - wykonana przez Jana Proezlera – przedstawia anioła trzymającego czarę (1780 r.).

    Na ścianach nawy są stacje Męki Pańskiej wykonane przez Placyda Floreckiego gwardiana z Kęt w 1769 r., przy czym rama Stacja I utrzymana jest w stylu gotyckim i różni się od pozostałych. Jak wynika ze starych zdjęć kościoła z okresu przedwojennego wszystkie Stacje miały ten sam gotycki charakter.

    Uwagę zwraca empora chóru muzycznego przechodząca w głąb wieży, powiększona w czasie połączenia nawy z wieżą. Prowadzą na nią obudowane schody przy południowej ścianie wewnątrz wieży, przez co powstała dodatkowa ściana boczna zwężająca jednak powierzchnię wieży. Empora jest wsparta na ośmiu drewnianych słupach, z których dwa skrajne podpierają jej wybrzuszoną część środkową. Na chórze znajdują się organy neobarokowe pochodzące z 1856 r.

WILCZA RZUT

    Pod chórem na ścianie z lewej strony tablica przypominająca duszpasterzy pracujących w Wiśle Małej od 1662 r. (tj. od czasu ponownego przejęcia kościoła po reformacji ) do 1836 r. oraz rzeźba św. Barbary. Z prawej strony rzeźba przedstawiająca św. Antoniego oraz obraz św. Teresy od Dzieciątka Jezus. W ostatnim roku dokonano wymiany drewnianej podłogi oraz ławek.

    Przy głównym wejściu na zewnątrz kościoła ustawiono prawdopodobnie dwie dawniejsze chrzcielnice kamienne, obecnie służące jako kropielnice: po lewej stronie pochodzącą prawdopodobnie z około 1300 r., a z prawej – renesansową – z 1608 r.

    Obok głównej bramy prowadzącej na teren kościelny znajduje się kamienna kolumna- figura z 1880 r. przedstawiająca Trójcę Świętą. Na jej podstawie wyryto napis w języku polskim:

” Bóg pomocą temu bywa,

kto go na ratunek wzywa.

A dumnym się zawsze brzydzi

Kto się jawnie modlić wstydzi.

Bo bez Boskiej Opatrzności

Nie ma życia w posiadłości.”

    Wokół kościoła jest cmentarz, niegdyś zadrzewiony (pozostały dwa drzewa we wschodniej części), teren kościelny otoczony drewnianym ogrodzeniem z desek nakrytych daszkiem dwuspadowym. Całość zadbana świadczy o przywiązaniu parafian do kościoła i dobrych gospodarzach parafii.

Leon Kopernik

  1. Kazimierz Popiołek – Śląskie dzieje, PWN Warszawa –Kraków, 1976   s. 30
  2. Tadeusz Dobrowolski – Budowa i urządzenie drewnianego kościoła w Małej Wiśle na Śląsku w: Tom III Roczniki Towarzystwa Przyjaciół Nauk na Śląsku – 1931 r.
  3. patrz odnośnik przy omawianiu kościoła w Wilczy
  4. oryginalny przypis T. Dobrowolskiego: „pecki” są to krótkie, potężne kłody dębowe, kładzione wprost na ziemi, poprzecznie pod przyciesie ścian budynku. Pecki jako izolatory między ziemią a przyciesiami chronią budynek przed zawilgoceniem i niszczeniem. Jako krótkie kawały drzewa niezaczopowane z przyciesiem można je łatwo wyjmować i zmieniać” – pisownia oryginalna.
  5. zapisów ks. Kroczka, za: T. Dobrowolski – Budowa i urządzenie drewnianego kościoła w Małej Wiśle na Śląsku w: Tom III Roczniki Towarzystwa Przyjaciół Nauk na Śląsku – 1931 r.
  6. z zapisów ks. Kroczka, op. cit. – pisownia oryginalna
  7. nazywane w czasach budowy kościoła „podchełmiem”
  8. patrząc na obrazy MB Nieustającej Pomocy trzeba pamiętać, że pierwowzorem ich jest ikona grecka pisana (ikony są pisane a nie malowane) przez mnicha pochodzącego z Krety. Ikona MB Nieustającej Pomocy została nazwana także „MB Bolesną". Przedstawia ona Dziewicę, Matkę Boga trzymającą na ramieniu Dzieciątko Jezus, zaś po bokach archaniołów Michała (z lewej) i Gabriela, niosących narzędzia zbawczej Męki Jezusa. Postacie te są opisane przy pomocy liter umieszczonych na ikonie. Maryja przedstawiona jest prawdzie tylko do połowy postaci, ale stwarza wrażenie, jakby stała. Jej oblicze wydaje się być lekko pochylone w stronę Dzieciątka. Prawą, dużą dłonią o długich palcach (charakterystyczne dla obrazów typu „Hodigitria"– wskazująca drogę) wskazuje na Dzieciątko, któremu obejmuje ręce. W jej spojrzeniu przebija czuły smutek. Nie patrzy na swojego Syna, lecz zdaje się rozmawiać z patrzącym na obraz. Dzieciątko Jezus spoczywające na lewym ramieniu Matki, swoimi rękami mocno ujmuje Jej dłoń. Opadający z prawej nogi sandał pozwala zobaczyć spód stopy, co może oznaczać, że będąc Bogiem jest także człowiekiem. Spadający   sandał, układ stóp i szyja są wynikiem nagłego odruchu strachu przed czymś. Tym, co wydaje się przerażać Dziecię, jest wizja Jego męki wyrażona poprzez krzyż i gwoździe ukazywane przez Archanioła Gabriela. Po drugiej stronie Archanioł Michał przedstawia inne narzędzia męki: włócznię, trzcinę z gąbką i naczynie z octem.